czwartek, 25 października 2018

"Zagubione życie"


Życie – bezcenny dar, dany nam jedyny raz. To coś niepowtarzalnego, co możemy w ciągu lat ukształtować według swoich priorytetów, celów i marzeń. Zmagając się codziennie z różnymi problemami wkrada się w życie tzw.: „rutyna”. Każdy zajęty jest swoją pracą, myślami o tym, co trzeba zrobić w domu. Zapominamy coraz bardziej o dobrych uczuciach, życzliwości wobec drugiej osoby i szczerości. Bardzo łatwo można zagubić się w takiej rzeczywistości.

W życiu każdy z nas „zakłada maski”. Na co dzień odgrywamy różne role. Uśmiechamy się w pracy mimo, że w naszym życiu dzieje się źle. Udajemy, że świetnie sobie radzimy i wszystko jest w porządku. Ten długotrwały stan jednak prędzej czy później doprowadzi do tego, że w końcu coś w nas pęka. Niczym bańka mydlana. Nagromadzone negatywne emocje dają w końcu upust i wychodzą na światło dzienne. Z radosnej maski wychodzi maska wściekłości na otaczający świat lub maska smutku, żalu i rozgoryczenia. Dobrze, jeśli mamy wokół siebie ludzi, którzy pomogą nam na nowo odnaleźć spokój i przyodziać swoje naturalne oblicze. Bez ukrywania i zakładania masek na różne okazje – do pracy, do domu, do znajomych.

Czy wszyscy ludzie wokół nas są nam życzliwi? Niestety, osobiście się przekonałam, że nie. Mało jest życzliwych osób, które rozumieją nas i nasze problemy. Większość ludzi widzi czubek swojego nosa i nawet nie próbuje zrozumieć innych. Najgorzej jest, jeśli Ci ludzie są fałszywi i kopią pod nami doły.

Piszę o tym wszystkim, ponieważ niedawno skończyłam lekturę książki Piotra Podgórskiego „Zagubione życie”. Główna bohaterka Jolanta miała w miarę ustabilizowane już życie. Wydawać by się mogło, że ma wszystko, co do szczęścia jest potrzebne – mądrego syna, kochającego męża, przytulny dom i wspaniałą przyjaciółkę. Czego chcieć więcej? Na pierwszy rzut oka idealnie. Wszystko układałoby się pewnie dobrze jak do tej pory, do czasu otrzymania pewnej informacji związanej z przeszłością kobiety. Informacja ta jest przełomowa dla Jolanty. Od tego momentu w życiu bohaterki zaczynają dziać się negatywne rzeczy i dziwne zbiegi okoliczności, a osoby z jej najbliższego otoczenia zachowują się podejrzanie. Bohaterka do tej pory była pewna, że bardzo dobrze zna swojego męża, syna i przyjaciółkę. Niestety, wydarzenia, które miały miejsce po tej ważnej informacji ujawniły prawdziwe oblicza najbliższych. Jolanta poznała w końcu prawdę i zobaczyła, na kogo można liczyć w trudnych sytuacjach. Czasami obcy nam ludzie spotkani przypadkowo są w stanie bardziej nas zrozumieć od ludzi żyjących z nami pod jednym dachem.

„Zagubione życie” to książka opisująca skomplikowane relacje międzyludzkie i zawiłości z tym związane. Historia ukazuje różne charaktery ludzkie - mroczne  cechy, a z drugiej strony nadzieję, że jednak prędzej czy później można trafić na osoby, które nas zrozumieją. Książka momentami bardzo zaskakuje, bowiem nie spodziewałam się niektórych wydarzeń, które nastąpiły. Na początku niektóre fragmenty nieco mi się dłużyły i wydawały mi się zbyt skomplikowane. Autor połączył wątek kryminalny przeplatany z miłosnym. W efekcie końcowym książkę oceniam dobrze, ale nie była to lektura, która całkowicie zawładnęła moim sercem. 

Polecam książkę tym, którzy lubią połączenie romansu z kryminałem.

„Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze”, Kot Nieteraz

, Tytuł książki: „Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze” Autor: Kot Nieteraz Kategoria: Poradnik, satyra Data ...