
Tytuł książki: „Miłość i inne obsesje”
Autor: Liane Moriarty
Data premiery: 3.06.2020
Okładka: miękka
Liczba stron: 528
Wydawnictwo Znak Literanova
Miłość to coś niesamowitego. To uczucie potrafi
jednocześnie uskrzydlić człowieka, wywołać stan nieustającej radości, efektu
unoszenia się nad ziemią. Niekiedy bywa jednak zdradliwa, potrafi wywołać
smutek, rozczarowanie, złość i wściekłość. Czasami doprowadza człowieka do
frustracji, a czasem do obsesji, której trudno się pozbyć.
Ellen to znana hipnoterapeutka, która w głównej mierze
swoje życie koncentruje właśnie na pracy. Ellen kocha to, co robi, czerpie z
tego satysfakcję, uznanie klientów i od czasu do czasu słucha pobłażliwych
komentarzy swoich znajomych. Dotychczas nie miała zbyt dużo szczęścia w
miłości, aż do czasu, w którym w jej życiu pojawił się Patrcik. Od tego dnia
życie Ellen zaczęło nabierać piękniejszych kolorów i z nadzieją patrzyła na
przyszłość. Jej kruche szczęście zakłócają jednak pewne fakty, które powoli
zaczynają wymykać się spod kontroli. Była dziewczyna Patricka zaczyna coraz
bardziej ingerować w jego nową codzienność, a co za tym idzie w codzienność
Ellen. Robi się coraz bardziej dziwnie i niebezpiecznie, a rozkwitające uczucie
Ellen do Patricka narażone na niebezpieczeństwo. Czy ta historia może mieć
pozytywne zakończenie?
Przed lekturą zawsze patrzę na okładkę książki
zastanawiam się, co tym razem mi przyniesie. Patrząc na tę książkę jakoś nie
spodziewałam się fajerwerków, ale z drugiej strony byłam zaintrygowana. Jakież
było moje zdziwienie, gdy zaczęłam czytać! Ta historia wciągnęła mnie od
pierwszych stron i byłam zaskoczona, że tak dobrze mi się ją czytało. Autorka w
umiejętny sposób stworzyła tajemniczy i wzbudzający dreszczyk emocji klimat.
Wyraziści bohaterowie, nieoczywista tematyka stalkingu, nękania, nieszczęśliwej
miłości przeobrażonej w obsesję, sporo odniesień do zakamarków ludzkiej
psychiki i motywów postępowania sprawiają, że popieram opinię, jakoby Liane
Moriarty była mistrzynią suspensu. Ta książka była dla mnie czytelniczą
delicją, której tak bardzo mi było trzeba w ostatnim czasie. Intensywna fabuła,
narastające napięcie, które zdecydowanie nie pozwoliło mi się nudzić sprawiło,
że w mojej opinii śmiało mogę uznać tę książkę za bardzo dobrą. Zagłębiając się
coraz bardziej w lekturę powoli poznawałam motywy kierujące zachowaniem
postaci, starałam wczuć się w ich emocje i odkryć prawdę. Ta lektura po prostu
płynęła, trudno mi było oderwać się od czytania, a to nie tak często się
zdarza. To było moje pierwsze i bardzo udane spotkanie z autorką. Polecam Wam
lekturę.
Za egzemplarz do recenzji
dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova
Książka czeka już na moim czytniku, więc na pewno wkrótce ją przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńSuper! Mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu. :)
UsuńDzięki za polecenie. Recenzja bardzo zachęcająca.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Książka jest bardzo wciągająca!
UsuńOj lubię takie historie! Czuję, że to coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam do lektury! :D
Usuń