
Tytuł książki: „Widoki”, cykl „Czas na zmiany”, tom 2
Autor: Agnieszka Lis
Data premiery: 3.06.2020
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 336
Wydawnictwo Czwarta Strona
Warszawa – stolica Polski, miejsce,
które każdy, chociaż raz w życiu odwiedził lub ma to w planach. Miasto pełne
sprzeczności – z jednej strony z dużymi perspektywami na przyszłość, nadzieją
na lepsze życie, na znalezienie szczęścia. Z drugiej strony to bardzo głośna
metropolia, pełna samochodów, betonowych osiedli, przeszklonych biurowców i
nowoczesnych hoteli. Gwar, smog, śmiech, brak czasu, pośpiech,
charakterystyczne widoki, a niekiedy samotność - to wszystko okraszone jest burzliwą
historią i interesującymi miejscami, które są wizytówką tego wyjątkowego
miasta. Warszawa to miejsce, w którym bohaterowie pierwszego tomu książki
„Pocztówki” Pani Agnieszki Lis spotykają się po dziesięciu latach. Co dzieje
się w ich życiu? Zapraszam na moją opinię o książce „Widoki”.
Po wyjątkowej wyciecze na Wyspy
kanaryjskie bohaterowie znów się spotykają. Tym razem bardziej ze sobą zżyci, w
nieco mniej egzotycznych okolicznościach, ale równie wyjątkowych. Pewnie
chcielibyście wiedzieć, co u nich się dzieje? W życiu każdej postaci zaszły
jakieś zmiany, mniejsze lub większe. Skryta do tej pory Julita postanowiła
wziąć sprawy w swoje ręce – schudła, założyła firmę zajmującą się organizacją
przyjęć, a jej mąż Zbyszek i jego 2 córki kibicują w tym Julicie. Wszystko
wydaje się być poukładane. Darek i Agata dalej prężnie działają na rzecz swoich
karier, co bywa powodem do nieporozumień. Kacper ożenił się, jest szczęśliwym
tatą Zosi, dobrym mężem swej żony Sylwii i dzielnie znosi przytyki swojej
teściowej. Luiza korzysta z życia ile się da, Sandra znalazła lepszą pracę i
próbuje zapanować nad swoją szesnastoletnią córką Patrycją. Widoki na
przyszłość nie są takie najgorsze, ale życie to nie bajka, o czym na każdym
kroku bohaterowie przekonują się na własnej skórze. Życie w Warszawie, czy w
każdym innym większym lub mniejszym mieście nie jest łatwe. Każdy zmaga się ze
swoją codziennością, momentami radości i chwilami zwątpienia. Po wyciecze do
Lanzarote pozostały już tylko piękne i powoli rozmywające się wspomnienia. W
szarej i wiecznie pędzącej Warszawie każdy próbuje jakoś przetrwać i nie
zwariować. Czy oprócz wszechobecnego pośpiechu, hałasu i smogu bohaterowie w
tym niezwykłym mieście mają szansę na coś pięknego i spokojnego?
Lektura książki „Widoki” podobnie jak pierwszy
tom serii znów mnie zaskoczyła. W przypadku drugiej części element
niespodzianki jest większy, ponieważ autorka w bardzo subtelny sposób, między
wierszami poruszyła dość trudny temat. W ogóle się nie spodziewałam takiego
obrotu spraw, ale mogę Wam tylko powiedzieć, że to wszystko dodaje smaczku i
ostrości tej historii. Taka niespodzianka od autorki jest w moim odczuciu bardzo
pozytywnym składnikiem książki. „Widoki” podobnie jak „Pocztówki” skupiają się
na codziennym życiu, relacjach międzyludzkich, poszukiwaniu radości i celu w
życiu, ale także potrzebnego spokoju no i oczywiście miłości. W końcu przecież każdy
pragnie kochać i być kochanym, nieważne gdzie, ważne jak i przez kogo.
Niektórzy mają to na wyciągnięcie ręki, choć tego nie dostrzegają, zaślepieni
wyścigiem po karierę i pieniądze albo „dobrymi radami” teściowej. A często tak
niewiele do szczęścia potrzeba. Nieważne są pieniądze, choć potrzebne do życia,
nieważne jest zdanie innych, choć czasem wysłuchać go trzeba. Jednak to
wszystko nie zastąpi obecności i dotyku ukochanej osoby, która kiedyś przecież
nas zauroczyła.
Pani Agnieszka Lis potrafi stworzyć wspaniały
klimat powieści, w którym nie ma wrażenia przelukrowania, wręcz przeciwnie,
można tutaj dostrzec więcej goryczki, którą każdy z nas podobnie jak
bohaterowie książki doświadcza. Książka moim zdaniem jest rewelacyjna,
nieoczywista i warta uwagi - oczarowuje swoją treścią i z pewnością skłoni
czytelnika do refleksji. Ciekawa fabuła i sporo odniesień do Warszawy, którą
się kocha albo jej nie cierpi sprawia, że wszystko tworzy interesującą całość.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję
Wydawnictwu Czwarta Strona.
Mam jeszcze do przeczytania pierwszą część , ale na pewno nadrobię zaległości. 😊
OdpowiedzUsuńSerdecznie zachęcam :)
UsuńMuszę się w końcu zapoznać z twórczością Autorki. bardzo zostałam do tego zachęcona. P.S. Piękne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Książki Pani Agnieszki serdecznie polecam - to było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale na pewno nie ostatnie. :)
OdpowiedzUsuń