Tytuł książki: „Ballada o dwóch
miastach”
Autor: Agata Kołakowska
Kategoria: Literatura obyczajowa
Data premiery: 02.02.2022
Okładka: miękka
Liczba stron: 430
Wydawnictwo Oblicza
Moja ocena: 5/5
Życie bohaterów Miasta i City diametralnie się od siebie różni. Ludzie z Miasta, którzy nie widzą słońca podchodzą bardzo pesymistycznie do życia. Nie ma tutaj radości, nie ma nadziei. Jest za to wieczny lęk, strach i trzymanie się tego, co sprawdzone, choć niekoniecznie dobre. City jest zupełnym przeciwieństwem Miasta. W City świeci słońce, ludzie pędzą, wspinają się po szczeblach kariery zawodowej, są wiecznie zadowoleni, liczą zasięgi i serduszka na portalu społecznościowym. Miasto i City oddzielone są od siebie lasem, przez który nikt nie ma odwagi przejść przez mroczne opowieści. Czy znajdzie się ktoś, kto przełamie strach przez nieznanym?
„Ballada o dwóch miastach” to nietuzinkowa i intrygująca historia, która bardzo trafnie odwzorowuje współczesny świat. Świat, który z jednej strony pędzi i fascynuje, a z drugiej potrafi przytłoczyć. Autorka przedstawiła takie dwa światy pod postacią zapyziałego i ciemnego Miasta oraz szalonego i kolorowego City. Te dwa miejsca są jak ogień i woda, jak mrok i światło, jak dwie skrajności. Ludzie, którzy żyją w tych skrajnościach są tylko z pozoru szczęśliwi. A pozorne szczęście na dłuższą metę nie jest dobre.
To piękna, prawdziwa i wyjątkowa powieść o lękach, marzeniach, ale też odwadze. To historia o ludzkich charakterach, relacjach społecznych i postawach wobec siebie nawzajem. Autorka trafnie zobrazowała ludzkie skrajności, w jakie sami często popadamy. Z jednej strony skrajność do wiecznego lęku i obaw przed tym, co nieznane i skrajność do wiecznego pędu, pośpiechu i bycia „na topie”. Stawiamy na szali nasze lęki z jednoczesną chęcią zmiany i dążenia do pozornych dóbr. Czasami bardzo chcielibyśmy zmienić coś na lepsze, ale obawy i przekonania, które wpajano nam przez kilkanaście lat zbyt często przesłaniają nam tlącą się iskierkę odwagi. Bo często zamiast dobrego słowa i motywacji do działania słyszymy: „Trzymaj się tego, co już znasz”, „Po co chcesz to zmieniać? Przyzwyczaisz się”. Może jednak czasami warto posłuchać samego siebie, odważyć się i zrobić krok w stronę nieznanego lasu? Może nie jest on taki straszny jak go malują? Może czasem trzeba się zatrzymać, spojrzeć za okno i dostrzec gołębia, który niesie dobre wiadomości i nadzieję?
Agata Kołakowska stworzyła wartościową historię z przesłaniem w sam raz na dzisiejsze czasy. Autorka pisze z lekkością i trafnością o ludzkich przywarach, lękach, nadziejach i marzeniach. Od samego początku wsiąknęłam w fabułę, z przyjemnością poznawałam Miasto i City oraz ich różnorodnych mieszkańców. Myślę, że w tej historii każdy czytelnik odnajdzie choćby malutką cząstkę siebie. „Ballada o dwóch miastach” to powieść wyjątkowa, lekka, przekorna, a jednocześnie szczera. Serdecznie polecam Wam lekturę.
Za współpracę i egzemplarz do recenzji dziękuję autorce książki,
Pani Agacie Kołakowskiej
Ta książka na pewno będzie przeze mnie czytana.
OdpowiedzUsuńŚwietny wybór! :)
UsuńMam ją w planach, a recenzja dodatkowo zachęca.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńNa pewno sięgnę, bo cenię sobie twórczość autorki!
OdpowiedzUsuńWspaniale :)
UsuńZ jednej strony ciekawi mnie ta książka, a z drugiej wydaje się tak smutna, że nie chciałabym się nią zdołować.
OdpowiedzUsuńWywołuje refleksje na temat życia, ale według mnie nie jest smutna :)
Usuń