Tytuł książki: „Całkiem nieźle, dzięki”
Autor: Monica Heisey
Kategoria: Literatura obyczajowa, romans
Data premiery: 26.04.2023
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 384
Wydawnictwo Relacja
Moja ocena: 2/5
„Całkiem nieźle, dzięki" to książka, której opis obiecywał zapewnić dawkę dobrego humoru, a jej główna bohaterka została porównana do Bridget Jones. Czy w rzeczywistości tak było?
Maggie to kobieta przed trzydziestką, której życie dosłownie legło w gruzach. Po krótkim i intensywnym małżeństwie z Jonem, Maggie początkowo załamuje się i nie wie, co dalej zrobić ze swoim życiem. Kobieta zajada smutki, stres i próbuje poskładać swoją rzeczywistość. Od czasu do czasu pomaga jej w tym paczka przyjaciół. Maggie to typ kobiety, która z jednej strony bardzo wszystko przeżywa, a z drugiej chciałaby mieć luzacki styl. To taka nieokreślona i trochę skomplikowana dziewczyna, która sama do końca nie wie, czego chce i to jej zguba.
„Całkiem nieźle,
dzięki" to historia, która miała być slodko - gorzka. Według mnie sporo
jej brakuje zarówno do słodyczy i do goryczy. W moim odczuciu główna bohaterka
i jej świat został przedstawiony w nieco karykaturalny sposób. Poczynania
Maggie bardziej mnie drażniły niż poruszały i nie współczułam jej. Historia dla
mnie nie była ani zabawna, ani wzruszająca. Jedyny plus jaki widzę to styl
pisania autorki - książkę czytało się szybko, ale na tym moje pozytywne
odczucia się kończą. Liczyłam na inną historię i przeżycia, a dostałam obraz
rozchwianej emocjonalnie kobiety przesiadującej w mediach społecznościowych,
która prowadzi bujne życie erotyczne, a jej ekscesy nie zawsze kończą się
dobrze. Pomysł na powieść wydawał się dobry, ale ostatecznie według mnie
powstało z tego coś dziwnego. Miałam nadzieję na zabawną historię z przesłaniem,
jednak ja nie polubiłam się z bohaterką. Nie chcę nikogo zniechęcać do lektury,
może Wam spodoba się ta książka, jednak ja jestem na nie.
Za współpracę i egzemplarz do recenzji
dziękuję Wydawnictwu Relacja
Po recenzji raczej już nie przeczytam. Szkoda czasu na takie lektury.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie!
UsuńCzy tylko ja nie przepadam za Bridget Jones? To nie mój typ bohaterki. Maggie wydaje się mocno rozchwiana.
OdpowiedzUsuńNawet bardziej niż trochę :D
Usuń