Tytuł książki: „Kobiety nie kłamią i mają najwyżej 39 lat. Mentalny lifting dla początkujących”
Autor: Monika Bittl
Kategoria: Poradnik, psychologia
Data premiery: 24.05.2021
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 312
Wydawnictwo Otwarte
Moja ocena: 4/5
My kobiety jesteśmy niezwykłe. Na co dzień ogarniamy rzeczywistość, niezależnie, czy znajdujemy się na placu boju pomiędzy gotowaniem, a sprzątaniem w domowym zaciszu lub intensywnie kroczymy po meandrach kariery zawodowej. Pragniemy atrakcyjnie wyglądać mimo, że czasu brak, a lata lecą, a przy tym chcemy robić wszystko jak najlepiej. Skoncentrowane na innych często gubimy się w pułapce tej codzienności chcąc zadowolić wszystkich, tylko nie siebie. Godzimy się na różne rzeczy, często wbrew sobie. Nie potrafimy tupnąć nogą, kiedy trzeba. Czasami boimy się głośno mówić o tym, co naprawdę myślimy. W pewnym momencie zaczyna nas to frustrować, ale przecież z każdym kolejnym rokiem stajemy się bogatsze o nowe doświadczenia. Może w pewnym wieku w końcu trzeba zwolnić tempo i przestać być wiecznie uśmiechniętą Zosią-samosią?
Monika Bittl w swojej najnowszej książce przedstawia obraz kobiety po czterdziestce, która najlepsze ma dopiero przed sobą. Przekroczenie magicznej liczby, często owianej złą sławą nie musi być początkiem końca, a wręcz przeciwnie – może być czasem rozkwitu, asertywności i zdrowego egoizmu. W końcu jak nie teraz, to kiedy? My kobiety często nie mamy czasu pomyśleć o sobie, swoich potrzebach i marzeniach. Codziennie gdzieś pędzimy, starając się zadowolić wszystkich dookoła, tylko nie siebie. Jako młode dziewczyny zbieramy swoje życiowe doświadczenia, uczymy się na błędach i wyciągamy wnioski na przyszłość. Z upływem lat, jako kobiety coraz bardziej dojrzałe dostrzegamy, że świat nie kręci się wokół innych, a własne potrzeby, cele i dobre samopoczucie są tak samo ważne, jak naszych bliskich. Wychodzi na to, że nie taka czterdziestka straszna, jak ją malują. ;)
Książka „Kobiety nie kłamią i mają najwyżej 39 lat” to poradnik o kobietach dla kobiet. Autorka w bardzo lekkim i przyjemnym stylu dzieli się swoim doświadczeniem i obserwacjami, zabawnymi anegdotami ze swojego życia i przemyśleniami na temat przekroczenia pewnej granicy wieku, która często spędza sen z powiek i wzbudza obawy. Jak to będzie, gdy będę starsza? Nie będę już atrakcyjna? Jakie będzie moje życie, gdy skończę czterdzieści lat? Nic z tych rzeczy! Autorka odczarowuje tę okrągłą liczbę i mam wrażenie, że opiera się na haśle: „życie zaczyna się po czterdziestce”. Bo przecież przekraczając kolejną, okrągłą rocznicę urodzin nie trzeba zamykać się w czterech ścianach i w ciepłych kapciach gotować obiad. Wręcz przeciwnie! To dobra okazja, aby coś zmienić na lepsze. By uwolnić swój potencjał i pokazać nieco pazura i niezależności. Zarówno treść jak i forma przekazu zawarta w książce jest napisana zwyczajnie po ludzku, kobiecym okiem, ale z humorem, bez zbędnego nadęcia i gderania pomimo zabawnej kury na okładce J Całość oceniam bardzo pozytywnie i mimo, że do czterdziestki mam jeszcze trochę czasu to z pewnością zapamiętam tę lekturę.
Za egzemplarz do recenzji i współpracę dziękuję Wydawnictwu Otwartemu
Świetna. Do czterdziestki jeszcze mi brakuje, ale chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja. Pewnie, że kobiety nie kłamią... Najwyżej ujmują sobie trochę lat...
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
Usuń