sobota, 31 marca 2018

Wielkanoc 2018



Na Wielkanoc życzę Wam zdrowych, pełnych spokoju i zieleni świąt.

Abyście odnaleźli chwilę wytchnienia od codziennej gonitwy. 

Życzę wiosny i słońca nie tylko na niebie lecz także w sercu, promiennego uśmiechu, który rozsyłać będziecie w świat.

Ciekawych, kwietniowych, książkowych premier, które podczas czytania Was zachwycą.

Dobrych chwil spędzonych w gronie najbliższych osób.

Pyszności na stole, mokrego dyngusa i mocy radości!

A na koniec bogatego zajączka i mnóstwa pozytywnych emocji :-)


środa, 28 marca 2018

SHARE WEEK 2018, czyli blogerzy polecają blogerom



Od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie myśl założenia bloga książkowego. Rozważałam wszystkie „za” i „przeciw”, a moją głową targały różne wątpliwości. W ostatecznym rozrachunku stworzyłam tego oto bloga o nazwie O-czytane. Mam świadomość, że strona, którą macie przed sobą, nie jest idealna - wymaga poprawek i stałego dopracowania. Mimo tego szczerze mogę powiedzieć, że jest to mój „mały – wielki” sukces i jestem z niego dumna.  Grunt to nie spocząć na laurach i szukać inspiracji do dalszego tworzenia. ;) 

W świecie blogosfery funkcjonuję stosunkowo od niedawna. Kilka dni temu zetknęłam się w sieci z hasłem „SHARE WEEK 2018”. Temat mnie zainteresował, dlatego poszperałam co nieco i sprawdziłam o co chodzi. A rozchodzi się o akcję polecania cudzych blogów przez blogerów. W skrócie - wybieram moje trzy ulubione blogi i polecam. 

Twórcą tego przedsięwzięcia jest Andrzej Tucholski -
https://andrzejtucholski.pl/
W SHARE WEEK 2018 biorę udział po raz pierwszy. :)

Oto moje 3 ulubione blogi:

Patrycja – jak sama o sobie pisze – jest „miłośniczką słowa pisanego i dobrej kawy. Chętnie angażuje się w pomoc innym.” Mogę powiedzieć, że jest to w stu procentach prawda! Ta dziewczyna rzetelnie zajmuje się tym, co lubi. Wpisy na blogu Patrycji czyta mi się bardzo przyjemnie. Na blogu znajdziecie fachowo napisane recenzje książek, ciekawe wywiady z pisarkami oraz informacje o patronatach książek, jakie objęła. W dodatku jest to bardzo życzliwa dziewczyna – sama z własnej woli służyła mi dobrą radą, kiedy ja podejmowałam pierwsze kroki ze swoim blogiem. Bardzo jej za to dziękuję, a Wam serdecznie polecam zajrzeć na bloga Patrycji!

Znany, książkowy blog prowadzony przez Joannę. Treści na stronie nieprzeszkadzajterazczytam.blogspot.com zachwycają mnie swoją formą, wyglądem i treścią. Joanna dobrze wie jak zachęcić czytelnika do sięgnięcia po konkretną książkę i bardzo kocha to, co robi. Na facebookowej stronie Joanny pod nazwą NIEnaczytana znajdziecie między innymi recenzje, patronaty i zapowiedzi książek oraz autorski cykl „Przepytywajka” oraz „Na kanapie u NIEnaczytana”. Blog i fanpage Joanny ujmują mnie uroczymi grafikami z cytatami książek i pięknymi zdjęciami. Aż chce się czytać i oglądać!

Oprócz czytania książek trzeba coś jeść ;). Jak mówią znane przysłowia: „Polak głodny, Polak zły” i „Przez żołądek do serca”. W moim przypadku sprawdzają się one w stu procentach i na „głodniaka” nie jestem w stanie dobrze funkcjonować. I tak na początku mojej przygody w blogosferze odkryłam blog o jedzeniu. „Kulinarnie Niepoważni”. Trójka ludzi szuka ciekawych miejsc w Polsce i Europie, gdzie można dobrze zjeść i nie stracić połowy majątku. Jakub, Aneta i Ewa swoimi fotorelacjami i wpisami na blogu zachęcają do wyjścia z domu i spotkania się ze znajomymi na „dobrym żarciu”. Nie pozostaje mi nic innego jak wypad na miasto w celu sprawdzenia kilku polecanych przez nich miejsc!


niedziela, 25 marca 2018

"Ogród Zuzanny" tom 1


Dzień dobry! Dzisiaj zapraszam Was na nowy wpis dotyczący książki „Ogród Zuzanny” autorstwa dwóch Pań – Justyny Bednarek i Jagny Kaczanowskiej.

Kilka słów o autorkach:
„Justyna Bednarek – z wykształcenia romanistka, a z wieloletniej praktyki zawodowej – dziennikarka i redaktorka. Autorka nagradzanych książek dla dzieci.”

„Jagna Kaczanowska – psycholog i dziennikarka miesięcznika „Twój Styl”. W czasie wolnym uwielbia czytać i zajmować się ogrodem, w którym hoduje różne odmiany róż i kilkadziesiąt odmian peonii.”

Akcja opowieści toczy się w Starej Leśnej – urokliwej miejscowości niedaleko Warszawy. Życie w Starej Leśnej toczy się swoim tempem – wszyscy mieszkańcy dobrze się znają, panują między nimi w przeważającej większości życzliwe relacje. No właśnie – w przeważającej, a zatem są jednostki, które odbiegają od tej normy. 

Miejscowość zaprasza czytelnika do odwiedzin – opisana jest jako spokojna, sielska mieścina, w której każdy odnajdzie spokój wśród dóbr, jakie daje Matka Natura. Piękne ogrody niektórych willi przyciągają oczy, a krajobraz przyrody Starej Leśnej sprawia, że niejeden chciałby się przenieść z zatłoczonego i hałaśliwego miasta właśnie tutaj. 

Historia „Ogrodu zuzanny” to perypetie trzech bohaterek, którze zamieszkują willę o zabawnej ale uroczej nazwie – Kurza Stopka. Poznajemy więc Cecylię Czaplicz – babcię, która żyje pełnią życia. Kobieta choć starsza wiekiem to młoda duchem uwielbia stroić sie w piękne, kolorowe sukienki, dobierać kolor lakieru do paznokci właśnie pod kolor garderoby oraz od czasu do czasu zaszaleć z fryzurą na głowie. Cecylia to kobieta pełna ciepła i zrozumienia dla drugiego człowieka. Zawsze wysłucha, mądrze doradzi i co ważne – nie krytykuje, a wspiera. Taka babcia to skarb, który docenia jej wnuczka Zuzanna. Tytułowa Zuzanna to młoda kobieta, lecz trochę zaniedbana i zagubiona. Dziewczyna jest po przejściach, nieudanych związkach, którego jedynym dobrym owocem jest jej syn Wojtek – dotastający chłopak. Zuzannie brakuje ramienia i wsparcia dojrzałego mężczyzny. Kobieta pragnie zapewnić dobrą przyszłość swemu synowi i chciałaby, aby dziecko miało ojca. W willi Kurzej Stopka oprócz Cecylii, Zuzanny i Wojtka mieszka Krystyna – matka Zuzanny, córka Cecylii no i babcia Wojtka. Kobieta ta wydaje się być chłodna, a wręcz złośliwa w stosunku do innych ludzi. Zachowuje dystans i można stwierdzić, że jest zupełnym przeciwieństwem swej matki Cecylii. Krystyna lubi podważać decyzje innych ludzi i krytykować ich. Szczególnie jej uwaga skupia się na Zuzannie, której matka lubi mówić uszczypliwe uwagi na temat jej życia, wyglądu czy zachowania. Zuzanna znosi to cierpliwie bo jest na garnuszku matki i babki, ale... Jak długo można to wytrzymać?

Oprócz głównych bohaterek podczas lektury poznajemy bohaterów drugoplanowych, którzy dopełniają całą historię i ubarwiają jej losy. Mamy więc tutaj zabawnego księdza Fąfarę, zagorzałego ekologa Wtorka, właściciela firmy „Kozak Gardens” Roberta Kozaka oraz jego żonę Moniczkę, weterynarza, przyjaciółki Zuzanny oraz sympatycznych sąsiadów – cukiernika, aptekarza i właścicielkę lokalnej knajpki. 

Mimo relacji jakie panują między nimi i kąsliwych uwag jednej z kobiet, panie – koniec końców – wspierają się. Mieszkanki Kurzej Stopki nie pozwolą, aby ktoś skrzywdził którąś z nich. Kochają się i dbają o siebie. Żyją spokojnie i skromnie, aczkolwiek wnętrze ich willi jest usłane różnymi bibelotami, które ocieplają wizerunek domu i tworzą wrażenie ciepłego, ogniska domowego. Cecylia i Zuzanna kochają rośliny i przyrodę. Doceniają je i wierzą, że rośliny mają znaczenie i dzięki nim można wyrazić swoje uczucia. Zuzanna pracuje w firmie Roberta Kozaka i jest tam jedynym pracownikiem, który zajmuje się projektowaniem ogrodów. Dziewczyna wykonuje bardzo dobrze swoją pracę, kocha rośliny i zna ich tajemniczy język. Uważa, że roślinami można wyrazić swoje uczucia drugiej osobie i postanawia to zastosować w praktyce, kiedy w Starej Leśnej pojawia się pewien, zamożny mężczyzna o imieniu Adam... Zuzanna projektuje dla niego ogród wokół domu willi Jolancin, który Adam kupił z myślą o osiedleniu się tutaj na stałę. Czy mężczyzna będzie w stanie odczytać intencje i myśli Zuzanny wyrażone zasadzonymi roślinami w ogrodzie? Czy znajdą zagubione szczęście i nikt im  w tym nie przeszkodzi? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedzi czytając „Ogród Zuzanny”. 

Lektura „Ogródu Zuzanny” sprawiła mi ogromną przyjemność. To ciepła opowieść o sile kobiecych relacji, które potrafią dodać skrzydeł, poszukiwaniu miłości i swojego szczęścia. Książka nawiązuje do natury – przypomina o jej znaczeniu, sile i potrzebie dbania o nią. Oprócz roślin w lekturze pojawiają się zwierzęta – lepiej lub gorzej traktowane przez ludzi. Były momenty wzruszeń, zwroty akcji i przezabawne perypetie, przy których dobrze się uśmiałam. 

Tematyka książki jest bardzo przyjemna i bliska memu sercu – ja podobnie jak Zuzanna uwielbiam rośliny. Nie zajmuję się nimi tak fachowo jak bohaterka, ale patrząc na kwiaty, drzewa i zwierzęta cieszę swoje oczy. Podczas lektury książki chciałam przenieść się do Starej Leśnej i zostać tam już na zawsze zachwycając się kolorowymi, zadbanymi ogrodami i zajadać się pysznym eklerem w cukierni jednego z bohaterów! 

Z niecierpliwością będę czekać na drugi tom tej książki, a tymczasem gorąco Wam polecam zanurzyć się w tajemniczy świat roślin z „Ogrodem Zuzanny”!

środa, 21 marca 2018

21 marca - Światowy Dzień Poezji


Mamy dziś piękny dzień - 21 marca i wiele okazji do świętowania :)
Dzisiaj bowiem zawitała do nas kalendarzowa wiosna, dodatkowo dzisiejsza data to także Międzynarodowy Dzień Lasu, Światowy Dzień Zespołu Downa i w końcu Światowy Dzień Poezji.
Jak widzicie jest w czym wybierać, a każda okazja jest dobra, aby ją uczcić ;).

Z tej okazji życzę Wam wszystkim ciepła, soczystej zieleni, zapachu mokrej ziemi po deszczu, radosnego klekotu boćków i łąk pełnych kolorowych kwiatów.
Kojącego cienia pod rozłożystymi drzewami, śpiewu ptaków, który cieszy uszy i duszę i czystego, leśnego powietrza.
Aby każdy z Was cieszył się życiem, poznawał wartościowych i dobrych ludzi oraz pamiętał, że nikt nie jest idealny, a osoby z Zespołem Downa są pięknymi i radosnymi osobami!
Na samym końcu życzę Wam pięknej poezji, wartościowych, dobrych i mądrych książek, których czytanie sprawi Wam przyjemność.


Na koniec, do przeczytania piękny wiersz Wisławy Szymborskiej.

Wisława Szymborska
"Nic dwa razy"

Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny. 

Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata. 

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy. 

Wczoraj, kiedy twoje imię 
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno. 

Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień? 

Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne. 

Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.

„Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze”, Kot Nieteraz

, Tytuł książki: „Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze” Autor: Kot Nieteraz Kategoria: Poradnik, satyra Data ...