niedziela, 31 grudnia 2017

Nowy Rok 2018

Kochani!

Nowy Rok 2018 nastąpi lada chwila. Każdy z nas w tym okresie noworocznym ma swoje mniejsze i większe życzenia oraz postanowienia. Ja życzę Wam dużo zdrowia, spełnienia w życiu zawodowym i prywatnym, realizacji marzeń i celów, czerpania radości z drobiazgów i pozytywnego spojrzenia na życie i świat. Niech na Waszych domowych półkach z książkami gromadzą się ciekawe lektury, a Wy miejcie czas na ich czytanie w tym zabieganym życiu  :-D Bądźcie szczęśliwi, bawcie się i żyjcie pełnią życia!

Udanego świętowania nadejścia 2018 roku!
Jak witacie Nowy Rok? W zaciszu domowym, pod gołym niebem, na szalonej imprezie, a może na eleganckim balu? :-) Śmiało piszcie! :-D

sobota, 23 grudnia 2017

Życzenia świąteczne

Drodzy!
Z okazji magicznego wieczoru, który jest raz w roku i który rozpocznie się jutro o zmroku,  chciałabym złożyć Wam życzenia :-)
Życzę, by każdej i każdemu z Was dopisywało zdrowie. Abyśmy wszyscy byli szczęśliwi bo uśmiech na twarzy zawsze czas umili. Świąt spokojnych i radosnych, w gronie najukochańszych osób. Zwolnienia zbyt szybkiego już tempa życia, chociaż na moment, na te magiczne, świąteczne dni. Chwil relaksu, refleksji i ukojenia. Niech dobro zagości w Waszych sercach i domach - rozsyłajcie je dalej w świat.
Życzę Wam również optymizmu i nadziei na to, że wszystkie sprawy się dobrze ułożą.
Oczywiście dużych ilości dobrych książek i możliwości cieszenia się lekturą w spokoju ;-)
Wesołych Świąt!

Życzy Alicja :-)

niedziela, 17 grudnia 2017

"Gwiazdka z nieba"


Wczoraj skończyłam czytać  „Gwiazdkę z nieba” autorstwa Katarzyny Michalak. Powiem szczerze, że mam mieszane odczucia co do tej książki. Ale zacznijmy od początku. ;-)

Hisoria rozpoczyna się w dosyć dramatycznych okolicznościach. Dwudziestoparoletni chłopak Nataniel – ratownik TOPR - w dniu Wigilii czyta tajemniczy list, którego treść powoduje zburzenie jego do tej pory poukładanego świata. Chłopak potrzebuje spokoju i samotności, a tej jak wiadomo najlepiej szukać w samych górach. Postanawia wyruszyć więc na górski szlak w poszukiwaniu ukojenia. Jest pewny, że w tym dniu nie spotkają go żadne niespodzianki, jednak los chce inaczej. Na szlaku, podczas ogromnej śnieżycy Nataniel zauważa jakieś światełko. Intuicja ratownika podpowiada mu, że ktoś potrzebuje pomocy. Nie myli się i gdy podchodzi bliżej, zauważa skuloną z zimna postać. Nataniel wyciąga chłopaka z zaspy i zanosi do schroniska o nazwie „Betlejemka”. Zziębnięty chłopak szeptem mówi Natanielowi, że na szlaku jest jeszcze dziewczyna. Nataniel zmęczony wysiłkiem jaki musiał pokonać w niepogodę, postanawia ruszyć z powrotem. Faktycznie znajduje dziewczynę i ostatkiem swoich sił również ją zanosi do ciepłego schroniska. Jakby tego było mało, dziewczyna ze łzami w oczach mówi, że na szlaku został jeszcze jej chłopak i błaga o jego uratowanie. Wyczerpanie fizyczne jakie już odczuwał bohater nie pozwoliło mu jednak na odpoczynek. Nie dopuściłby do tego, że ktoś mógł umrzeć w śnieżnym, pięknym i zarazem surowym otoczeniu polskich Tatr. Po raz trzeci więc wyrusza w góry, by ratować kolejne ludzkie istnienie. Jednak ciężko mu odnaleźć trzecią osobę. Słyszał czyjeś wołanie, ale nie mógł go zlokalizować. Ostatecznie wołanie o pomoc było na tyle wyraźne, że bohater skierował się ku jego stronie. Los chciał, że Nataniel postawił swoje kroki i... stracił grunt pod nogami. Chłopak runął z krzykiem w przepaść.

Nataniel przeżył, ale od tego nieszczęśliwego wydarzenia ma uszczerbek na zdrowiu w postaci źle zrośniętej nogi po złamaniu. Później dowiadujemy się z opowieści, że Nataniel stracił najbliższe osoby, które kochał – mamę i babcię. Dodatkowo musiał wyprowadzić się z mieszkania w Warszawie przez jak to określił „bandytów”, którzy terroryzowali mieszkańców kamienicy. Mama Nataniela straciła życie przez stres jaki przeżywała z powodu złych ludzi.

Nataniel, nie mając już nic postanawia wyruszyć swoim samochodem w drogę, przed siebie, bez specjalnie obranej drogi. Nic go tutaj nie trzymało, był załamany i bardzo samotny.

Nataniel wieczorem dociera na Mazury – Krainy Tysiąca Jezior. Leśna droga prowadzi go do wsi o nazwie Senna, gdzie dostrzega osamotnioną jak on chatę, w otoczeniu świerków. Chłopak ma nadzieję, że w środku zastanie dobrych ludzi, którzy poratują go kromką chleba i ciepłym napojem, jednak w środku nie zastaje żywej duszy. Z żalem postanawia odejść, ale przedtem wyciąga blok i zaczyna rysować tajemniczą chatę. Po jakimś czasie słyszy kobiecy głos i czuje czyjąś rękę na swoim ramieniu. Nataniel dowiaduje się z opowieści, że chata, która się jemu spodobała przynosi pecha i kto w niej zamieszka – traci wszystko, co kocha... Czy po tylu nieszczęśliwych przejściach może być w życiu chłopaka jeszcze gorzej?

W Sennej chłopak zaprzyjaźnia się z lekarką Martą oraz sympatycznym leśnikiem – Mateuszem. Cała trójka zostaje dobrymi przyjaciółmi, którzy wspierają się wzajemnie. Szczególnie Marta pomaga pogubionemu i załamanemu wydarzeniami z przeszłości Natanielowi. Traktuje go jak swoje własne dziecko pragnąc jego dobra i szczęścia. Chłopak na chwilę odzyskuje względny spokój, lecz niestety trwa on krótko. W życiu Nataniela pojawiają się coraz to nowe osoby, które nieustannie mieszają w jego życiu. Okoliczni mieszkańcy jak i przyjezdni sprawiają, że życie chłopaka jest pełne niespodzianek, niestety w większości tych niemiłych... Może jednak i do Nataniela w końcu uśmiechnie się szczęście i za jego dobre serce los odmieni się na lepsze? I kim jest dziewczyna, która pojawia się w skomplikowanym i trudnym życiu Nataniela w ostatnim rozdziale książki? Kto jest ciekawy niech sięgnie po „Gwiazdkę z nieba”. :-)

Na początku czytanie tej książki szło mi sprawnie, ponieważ historia była interesująca. Później niektóre opisy za bardzo się wydłużały, a niektóre wątki zbytnio komplikowały. Jednak w efekcie końcowym sama książka była dla mnie przyjemna do przeczytania. Patrząc na zimową, białą okładkę i tytułową „gwiazdkę” spodziewałam się jednak świątecznej, ciepłej opowieści. Owszem, akcja zaczyna się w wigiliny wieczór, ale perypetie bohaterów rozgrywają się w ciągu letnich miesięcy. Samo zakończenie ma miejsce w Wigilię – jak na początku – i pozostawia mnie w niepewności. Mimo wszystko mogę powiedzieć, że ostatecznie książka mi się podobała.

Z twórczością Pani Katarzyny Michalak zetknęłam się po raz pierwszy czytając właśnie tytułową „Gwiazdkę z nieba”. Czytałam różne opinie na temat książek Pani Kasi, jednak nie chciałabym się za bardzo uprzedzać. W planach mam przeczytanie drugiej części, która ma się ukazać na początku 2018 roku, bowiem jestem ciekawa, jak rozwiążą się losy sympatycznych bohaterów. Na półce czeka na mnie także „Leśna trylogia” autorstwa Pani Katarzyny Michalak. Ale po nią sięgnę w innym czasie. ;-)



sobota, 9 grudnia 2017

"Zakochaj się Julio"


Witam Was w ten całkiem przyjemny dzień  :-) Słoneczko nieśmiało dzisiaj wychyla się zza chmur, a ja w międzyczasie sobotniej bieganiny postanowiłam napisać opinię odnośnie niedawno przeczytanej książki Natalii Sońskiej „Zakochaj się, Julio”, którą dostałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Czwarta Strona :-)

Najnowsza książka „Zakochaj się, Julio” to klimatyczna opowieść, której akcja dzieje się w urokliwym Krakowie oraz stolicy polskich Tatr – Zakopanem. Główna bohaterka – Julia – to nauczycielka matematyki w jednym z renomowanych, krakowskich liceów. Dziewczyna wykonuje swój zawód z wielką pasją i miłością, pragnąc naprowadzić młodych ludzi na dobrą ścieżkę życiową. Jest dość wymagającą nauczycielką, ale przy tym zawsze promiennie uśmiechniętą. Uczniowie bardzo lubią Julię i zdarza się, że często przychodzą do niej po poradę w kwestii życiowych wyborów. Można powiedzieć, że dziewczyna jest dla nich trochę dobrą przyjaciółką. Julia po raz pierwszy objęła wychowawstwo nad klasą licealną. Dzięki swojemu dobremu charakterowi bohaterka jest w stanie bronić swoich wychowanków jak prawdziwa lwica – nawet jeśli jej dobre imię na polu zawodowym miałoby zostać nadszarpnięte.

W pracy Julia dobrze dogaduje się ze starszymi stażem nauczycielami, jak również ze swoimi rówieśnikami. Mały wyjątek od reguły stanowi jednak Darek – nauczyciel wychowania fizycznego. Podczas szkolnego wyjazdu z uczniami i nauczycielami do Zakopanego Darek zaczyna zbyt nachalnie interesować się Julią, co wprawia ją w zakłopotanie. Szkolna wycieczka w Tatry ma też swoje plusy – podczas szusowania na nartach wspólnie z uczniami Julia przypadkowo wpada na narciarza. Okazuje się, że jest nim przystojny mężczyzna o imieniu Jakub. Podczas wieczornego ogniska pożegnalnego Julia spęcza cudowne chwile z mężczyzną. Okazuje się jednak, że Jakub ma narzeczoną – Dagmarę. Z pozoru wydawałoby się, że to idealna para. Jakub – deweloper, którego firma intensywnie się rozwija oraz Dagmara – kobieta, która wie, czego chce, piękna, pewna siebie i wydawałoby się, że dobrze wychowana. Czy to jednak tylko pozory? Jakubowi nie do końca to wystarcza. Brakuje mu w życiu czegoś więcej, czegoś prawdziwego i szczerego. Gdzie to można znaleźć? W ramionach kobiety? Tylko pytanie, której...

Uroczy wieczór zakłóca wybryk dwóch wychowanków z klasy Julii. Dziewczyna starając się wymyślić polubowne rozwiązanie sytuacji częściowo sama wpędza się w kłopoty, które wyjdą na jaw w późniejszym czasie. Jest jednak gotowa chronić swoich uczniów, bowiem zależy jej na dobrym starcie młodych ludzi, którzy dopiero wkraczają w dorosły świat. Odkłada więc na bok swoje szczęście. Czy słusznie? Czas pokaże...

Julia z Jakubem zaczynają coraz bardziej się do siebie zbliżać. Gdy wszystko w życiu dziewczyny zaczyna się powoli układać, sprawy komplikuje kolega z pracy Julki – Darek. Zaczyna być zazdrosny widząc, że dziewczyna spotyka się z innym facetem. Julia odnajduje spokój i ukojenie jedynie w górach. Spotyka tam dobre dusze, które faktycznie życzliwie chcą jej pomóc na rozstaju dróg. Czy Julka pod presją Darka zrezygnuje na dobre ze swojego szczęścia? Czy wszystko wyjdzie na prostą? Sięgnijcie po tą cudowną książkę a wszystkiego się sami dowiecie ;-)

Moje odczucia po przeczytaniu „Zakochaj się, Julio” są bardzo pozytywne. Opisy bajecznych, zimowych krajobrazów, iglastych drzew, zakopiańskich chat i regionalnych przysmaków wowołały u mnie chęć przeniesienia się chociaż na moment w góry. Bardzo przyjemnie czytało mi się tą książkę i nie mogłam się od niej oderwać. W sam raz dla wielbicieli górskich klimatów ale nie tylko  ;-) Opowieść idealna w ten grudniowy czas. Polecam!

czwartek, 7 grudnia 2017

Twórczość polskich autorów i autorek


Czytać każdy może - co kto lubi ;-) . Książek mamy pod dostatkiem - do wyboru, do koloru, zatem każdy trafi w swój gust czytelniczy. Na polskim rynku mamy bardzo dużo ciekawych propozycji polskich autorów i autorek. Szczególnie teraz w gorącym, przedświątecznym okresie miały miejsce premiery cudownych książek o tematyce świątecznej. Link do spisu tychże książek znajdziecie na moim blogu w poprzednim wpisie ;-) . Oprócz atrakcyjnej polskiej literatury również zagraniczni autorzy oferują nam ciekawe propozycje do lektury. Co do nas bardziej przemawia? Książki oferowane przez polskich autorów i autorki czy może jednak literatura zagranicznych twórców?

Takim tematem zajęła się właścicielka bloga
https://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/

Do końca listopada można było wyrazić swoje zdanie apropo czytania książek polskich i zagranicznych autorów. Skorzystałam z okazji i napisałam swoją opinię dotyczącą tego tematu  :-). Inicjatorka umieściła wszystkie wypowiedzi w poście na swoim blogu.

Zapraszam do lektury
https://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/2017/12/nie-oceniam-po-okadkach-cudze-chwalicie.html?spref=fb

A Wy, co bardziej preferujecie? Książki polskich autorów/autorek czy twórczość zagraniczną? Zapraszam do komentowania :-)

„Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze”, Kot Nieteraz

, Tytuł książki: „Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze” Autor: Kot Nieteraz Kategoria: Poradnik, satyra Data ...