sobota, 29 września 2018

ZAPOWIEDŹ "Pod świątecznym niebem"


Dzisiaj przychodzę do Was z informacją o pewnej akcji, którą chcę rozesłać dalej w świat.
Jeśli macie bloga, fanpage na Facebooku lub konto na Instagramie możecie śmiało udostępniać.

"Kilkanaście autorek niebawem opublikuje antologię pod szyldem Wydawnictwo WasPos - honorarium autorskie W CAŁOŚCI IDZIE NA CELE CHARYTATYWNE (dokładnie na chore dzieci w ośrodku w Szczytnie - jest ich tam koło 200: więc pomoc jest potrzebna).

Jak możecie: publikujcie zapowiedzi. Opis co prawda jeszcze nie jest gotowy. Ale publikujcie okładkę i linkujcie wydawnictwo i chociażby strony autorek (np. Dominika Smoleń - strona autorska) - bo to już dużo do promocji daje. A dobro ponoć wraca!"

Termin premiery: początek grudnia




piątek, 21 września 2018

"Singielka w Londynie"




Londyn – wielkie, europejskie znane i lubiane miasto. Wielu ludzi z różnych zakątków świata osiedla się właśnie w tym mieście, mając na uwadze duże perspektywy na lepszą przyszłość. Londyn znany jest głównie z różnorodności kulturowej, deszczowej pogody, „Five o’clock” oraz z tego, że jest siedzibą angielskiej rodziny królewskiej.
Czy w Londynie zawsze pada deszcz? Czytając książkę „Singielka w Londynie” mam zupełnie inne wrażenie.

„Singielka w Londynie” autorstwa Marty Matulewicz to zabawna opowieść o losach Ewy – młodej dziewczyny, która po zakończeniu swoich studiów z filologii angielskiej postanawia wyjechać z Polski właśnie do Londynu. Ewa korzysta z gościnności swojej przyjaciółki Zosi i pomieszkuje u niej w domu. Ewa ma nadzieję na samodzielność, niezależność, poznanie nowego otoczenia, a w głębi duszy także na miłość. Próbuje się odnaleźć w nowej, londyńskiej rzeczywistości miewając przy tym całą serię różnorodnych przygód. Ewa w odróżnieniu od swej przyjaciółki jest bardzo roztargniona, co prowadzi do kilku sytuacji, w których pojawiają się stosowne służby – straż pożarna i policja. Momentami jest bardzo gorąco! Na szczęście wyrozumiała przyjaciółka, dzieląca swoje mieszkanie z roztargnioną Ewą dzielnie znosi wszystkie perypetie. Dziewczyny wspierają się w każdej sytuacji, i nawet kiedy mają gorszy dzień to topór wojenny zostaje szybko zakopany.

Ewa i Zosia są trochę jak dwa różne światy. Zosia – bardzo atrakcyjna, pewna siebie i swojego wdzięku podbija Londyn. Ewa – atrakcyjna równie co Zosia, jednak z mniejszą pewnością siebie, a z większa niezdarnością i trzymającym się jej „szczęściem do nieszczęśliwych wypadków” z mniejszą gracją, ale pozytywnym nastawieniem poznaje nowy świat. Wokół Zosi zawsze krąży wianuszek mężczyzn, którzy bardzo się nia interesują, Ewa pozostaje na uboczu. Jednak kilka pechowych wydarzeń sprawia, że w życiu rezolutnej Ewy zaczyna się coś dziać... Stara się o pracę, chce odciążyć finansowo przyjaciółkę i usamodzielnić się. W pewnym momencie jej życia na obczyźnie ktoś staje na jej drodze, przez co myśli bohaterki intensywnie krążą wokół nowo poznanych osób... 

Czy Ewa odnajdzie swoje szczęście i uwolni się od pecha, który doprowadza ją do niezaplanowanych przygód? Czy życie atrakcyjnej Zosi będzie wiecznie „usłane różami”? O tym i innych sprawach dowiecie się czytając „Singielkę w Londynie”.

„Singielka w Londynie” to książka, która urzekła mnie swą lekkością i prostotą w dobrym tego słowa znaczeniu. To życiowa historia o dziewczynie z Polski, która ma swoje marzenia i próbuje je spełniać w wielkim mieście poza krajem swojego państwa. Pojawiaja się tutaj nowe perspektywy, nowe szanse do wykorzystania, a z drugiej strony tęsknota za domem i rodzicami. Tematy te są mi bliskie dlatego rozumiałam książkową bohaterkę. Lektura książki upłynęła mi bardzo przyjemnie i szybko. Z ciekawością kartkowałam kolejne strony i przez większość czasu uśmiech nie schodził mi z twarzy. Mogłam na chwilę przenieść się do kolorowegoi tętniącego życiem Londynu i poczuć razem z Ewą wszystkie emocje towarzyszące poznawaniu miejsc w obcym mieście. Momentami wręcz zaśmiewałam się wraz z bohaterkami tej opowieści! Zakończenie książki mnie zaskoczyło i z niecierpliwością oczekuję kolejnej części przygód (która będzie jeszcze w tym roku!) o roztrzepanej Ewie i jej przyjaciółce, która znalazła się na zakręcie życiowym... 

Polecam lekturę książki „Singielka w Londynie” – przypływ dużej dawki endorfin i optymizmu gwarantowany.

sobota, 15 września 2018

"Niewinna pomyłka"


Zbiegi okoliczności, intuicja i seria niefortunnych pomyłek. Często Wam się zdarzają? W moim przypadku jedyne pomyłki to bardzo rzadkie momenty, w których dzwoni nieznany mi numer i głos po drugiej stronie pyta „Czy może rozmawiać z Bartkiem lub innym Jackiem”. W omawianej dzisiaj książce pomyłki zdarzają się przez większą część czasu.

Dramatyczna ucieczka nocą, tajemniczy nieznajomy, który oferuje swą pomoc i poszukiwanie spokoju. Tak w wielkim skrócie mogę przedstawić Wam książkę „Niewinna pomyłka” autorstwa Joanny Hacz.

Głównymi bohaterami książki „Niewinna pomyłka” są: Ludwik – przystojny i bogaty mężczyzna, którego samo nazwisko wzbudza szybsze bicie serca wielu kobiet, Patrycja – o której na początku książki ciężko cokolwiek powiedzieć oraz kilkuletni chłopiec Tymek – nad którym opiekę sprawuje Patrycja. Akcja książki toczy się bardzo dynamicznie – można porównać ją do filmu sensacyjnego. Patrycję poznajemy w dosyć trudnym dla niej momencie życia. Można powiedzieć, że jest na „zakręcie” i przechodzi chwile, których nikomu osobiście nie życzę. Czytając pierwsze strony książki mam wrażenie, że czytam wciągający kryminał. Losy Ludwika, Patrycji i Tymka splatają się w niebanalnych okolicznościach pewnej mrocznej nocy na autostradzie. Ich spotkanie zwiastuje dalsze kłopoty, a wzajemne poznanie utrudnia fakt, że dziewczyna jest niezwykle tajemniczą osobą, która bardzo mało mówi o sobie i swoim życiu. Ludwik snuje pewne domysły, które jednak nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości, przez co dwójka ludzi nie może się dogadać... Bo jak można szczerze poznać drugiego człowieka, nie mając zielonego pojęcia o tym, czy nasze domysły wobec tej osoby są trafione? 

Skomplikowane relacje, dziwne sytuacje i tajemnicza dziewczyna nie pozwalają Ludwikowi normalnie funkcjonować. Mężczyzna, choć znany i bogaty, obracający się w otoczeniu „śmietanki towarzyskiej” mógłby przebierać w kobietach. Jednak jakaś nieznana siła przyciąga go jak magnes do małomównej, zielonookiej i na pierwszy rzut oka bardzo zwyczajnej dziewczyny. Mimo tego z całego serca pragnie jej pomóc...
Seria nieporozumień między dwojgiem dorosłych ludzi, niefrasobliwe dziecko, które bardzo zaprząta głowę, tajemnice i niejasne relacje Patrycji z jej znajomymi oraz nieustanna ucieczka. Czy w tych wszystkich niedomówieniach główni bohaterowie poznają w końcu prawdę o sobie?

„Niewinna pomyłka” to książka, która jest intrygująca od pierwszych stron. Podczas lektury momentami miałam „ciarki” na skórze i martwiłam się o główną bohaterkę. Historia jak dla mnie jest nietypowa, nie czytałam bowiem  opowieści, w której bohaterowie spotykają się ciemną nocą na autostradzie. Przeważnie w większości historii kobieta i mężczyzna spotykają się w nieco przyjemniejszych lub przewidywalnych warunkach. W przypadku „Niewinnej pomyłki” z każdą przeczytaną stroną dowiadywałam się nowych faktów na temat Patrycji i byłam równie zaskoczona jak książkowy Ludwik. 

„Niewinna pomyłka” to zaskakująca historia, w której niedomówienia grają główną rolę. Przyjemna lektura na wrześniowe dni.

sobota, 8 września 2018

"Lato z ciotką spirytystką"




Wakacje i lato – wolny, beztroski czas. Czas, który przeważnie przeznaczamy na odpoczynek, którego bardzo brakuje nam w ciągu roku. Planujemy ciekawe podróże – te bliższe i dalsze, nadrabianie lektur i spędzanie czasu z rodziną oraz znajomymi.

Czy młoda osoba, która wyjeżdża na wakacje do swojej ciotki zamieszkującej nieduże miasteczko może spodziewać się ciekawych wrażeń? Przeważająca większość młodych ludzi na samą myśl spędzania swojego wolnego czasu u kogoś z rodziny niezaprzeczalnie dostaje gęsiej skórki. Co bowiem może się wydarzyć w niewielkiej mieścinie, w której hula wiatr i spokojnie toczy się życie?

Magda – młoda dziewczyna, która pochodzi z Torunia właśnie rozpoczyna swoje wakacje. Niefortunnie się złożyło, że rozstała się z chłopakiem. Postanawia więc odciąć się od wszystkiego i zapomnieć o swojej nieszczęśliwej miłości. Dziewczyna nie należy do tych długo użalających się nad sobą i sprawia wrażenie energetycznej i pozytywnie nastawionej do życia młodej osoby. Magda postanawia więc wyjechać do swojej ciotki, która mieszka w niedużym miasteczku niedaleko Torunia. Jak postanowiła, tak zrobiła – spakowała walizki i ruszyła w drogę. Już przecież nic gorszego od złamanego serca w spokojnej i uroczej miejscowości nie mogło jej spotkać. Jednak, gdy dociera na miejsce stwierdza, że wcale nie jest tak cicho i spokojnie jak miało być, a w dodatku ktoś prawie przejeżdża jej po nogach na ulicy! A to wszystko dopiero początek niefortunnych, niekiedy zabawnych, a jednocześnie tajemniczych i podejrzanych wydarzeń...

„Lato z ciotką spirytystką” Danuty Korolewicz to bardzo zabawna i ciekawa historia, która mnie wciągnęła. To napisana lekkim językiem opowieść, którą bardzo przyjemnie się czyta. Śmiałam się pod nosem z perypetii Magdy, jej ciotki oraz innych ciekawych i żywiołowych bohaterów książki. Lektura ta sprawiła mi ogromną frajdę i przyjemność – miałam poczucie bardzo mile spędzonego czasu. Autorka stworzyła niebanalną humorystyczną opowieść, która wciąga już od pierwszych stron. Mam bardzo pozytywne wrażenia  po lekturze i chociaż lato już prawie się kończy to cieszę się, że mogłam przeczytać „Lato z ciotką spirytystką”. Oby więcej takich historii.

Polecam książkę „Lato z ciotką spirytystką” wszystkim, którzy pragną przeczytać zabawną lekturę z wątkiem kryminalnym w tle. Nie zaznacie tutaj nudy!

„Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze”, Kot Nieteraz

, Tytuł książki: „Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze” Autor: Kot Nieteraz Kategoria: Poradnik, satyra Data ...