środa, 31 marca 2021

„Zły Żyd”, Piotr Smolar



Tytuł książki: „Zły Żyd”
Autor: Piotr Smolar
Kategoria: Literatura faktu
Data premiery: 10.03.2021
Okładka: twarda
Liczba stron: 240
Wydawnictwo Znak
Moja ocena: 3,5/5

Czy świat jest miejscem, w którym możemy być sobą? Jak odnaleźć swoje miejsce, jeśli nie wiemy, kim tak naprawdę jesteśmy? Bywa tak, że droga do poznania swoich korzeni i samego siebie nie jest prosta. Czasami wydaje nam się, że wiemy już wystarczająco dużo, a wtedy nadchodzi ktoś, kto zaburza nam dotychczasowy w miarę poukładany świat. Często nic nie jest takie proste, na jakie z wierzchu wygląda. Przeważnie trzeba poznać kogoś bliżej, aby starać się chociaż po części go zrozumieć. 

„Zły Żyd” to osobiste przemyślenia autora na temat pochodzenia, kultury i segregacji społecznej Żydów i ich traktowania przez społeczeństwo. To fakty i doświadczenia zebrane w oparciu o przeżycia krewnych autora – dziadka Grzegorza i ojca Aleksandra. To niełatwa podróż w głąb samego siebie, często nierozumianego przez otoczenie, często szykanowanego i spychanego na dalszy plan ze względu na pochodzenie. Mam wrażenie, że książka to próba zrozumienia historii swoich przodków, a tym samym swojej własnej, która dla autora nie była taka prosta i oczywista. Na podstawie dokumentów i dowodów zebranych przez dziadka autor wysnuwa refleksje na temat człowieczeństwa, świata, w którym żyliśmy kiedyś i w którym obecnie żyjemy. Nie jest to proste zadanie, bowiem czasy i ludzie się zmieniły. Kilka rzeczy niestety pozostaje wciąż niezmiennych - odwieczne przepychanki, dążenie do władzy i wszechobecna polityka, która przeważnie nie ma dobrego wpływu na los ludzi i zdecydowanie nie działa pozytywnie na dojście do prawdy i pokoju. Mimo tego nie wszyscy wyciągnęli wnioski z lekcji historii, jaka została zapisana na kartach ludzkości.

Dla mnie osobiście książka „Zły Żyd” była dosyć trudna w odbiorze, mam też wrażenie, że było tutaj zbyt dużo o polityce, przez co niestety nie do końca polubiłam się z książką. Liczyłam na trochę inną lekturę i inną formę przekazu. Nie mniej książka jest intrygująca, zawiera sporo odniesień do historii świata, co na pewno przypadnie do gustu wielu czytelnikom.

Za współpracę i egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak

środa, 24 marca 2021

„To, co najważniejsze”, Józef Tischner



Tytuł książki: „To, co najważniejsze”
Autor: Józef Tischner
Kategoria: Religia
Data premiery: 2.03.2021
Okładka: twarda
Liczba stron: 320
Wydawnictwo Znak
Moja ocena: 4/5

Człowiek w swoim życiu przemierza drogę, która nie zawsze jest prosta. Często znajdujemy się na życiowych zakrętach, gubimy obrany szlak, czasami lądujemy w dole, z którego ciężko się wydostać, czasami potykamy się o kamienie i przewracamy. Bywa też tak, że droga jest idealnie prosta i bez przeszkód, a błękitne niebo i promienie słońca umilają nam podążanie tą ścieżką. Grunt to patrzeć z nadzieją na swoją drogę niezależnie od tego, czy jest wyboista, czy mamy szczęście i podążamy nią bez przeszkód… Czasami kamienie, o które się potykamy dają do myślenia i są dobrym powodem, aby zmienić coś na lepsze. 

Ksiądz Józef Tischner to człowiek, który stał się ważny dla wielu ludzi. Większość kojarzy Tischnera jako księdza, ale też filozofa i myśliciela, który potrafił w prosty sposób nakreślić ważne zagadnienia i wyjaśnić sens różnych kwestii i wartości w życiu człowieka. Józef Tischner sprawiał wrażenie człowieka, który jest tak zwyczajnie po prostu ludzki i życzliwy, a przy tym posiadał szeroką wiedzę, którą chętnie dzielił się z innymi.

„To, co najważniejsze” to drogowskazy w papierowej formie, które pomogą odnaleźć odpowiedzi na wiele nurtujących pytań i zagadnień. Nie jest to książka prosta w swojej treści, ale na pewno wartościowa. Józef Tischner jako filozof i ksiądz ma szeroki światopogląd i perspektywę patrzenia na świat. Tematy takie jak nadzieja, wartości, etyka, miłość, wolność, samoświadomość, wiara to jedne z wielu zagadnień tej książki, które autor „rozebrał” na czynniki pierwsze. Muszę powiedzieć, że dla mnie osobiście książka była dosyć trudna w odbiorze. Czasami niektóre rzeczy mieszały mi się w głowie, ale jednocześnie to była wciągająca i ciekawa podróż w głąb rozumu i duszy człowieka. Poruszane są tu w głównej mierze aspekty psychologiczne, społeczne, religijne, czyli wszystko, co związane z człowiekiem. Lubię takie książki, lubię czytać na temat przemyśleń mądrych ludzi, którzy mają coś ważnego do przekazania. Józef Tischner zwraca uwagę na istotę sensu życia, na to, czym się w nim kierujemy, a także na to, że wszystkie nasze zachowania i podejmowane decyzje są po części kreowane właśnie przez nasze przeżycia. Każdy człowiek podąża swoją drogą i kieruje się innymi wartościami i inaczej odbiera różne wartości – to pokazuje piękny i szeroki obraz różnorodności ludzi.

Za współpracę i egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak

piątek, 19 marca 2021

„Harry i Meghan. Chcemy być wolni”, Carolyn Durand, Omid Scobie


Tytuł książki: „Harry i Meghan. Chcemy być wolni”
Autor: Carolyn Durand, Omid Scobie
Kategoria: Biografia
Data premiery: 18.01.2021
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 352
Wydawnictwo Znak Horyzont
Moja ocena: 3/5

O rodzinie królewskiej z Wielkiej Brytanii chyba każdy z nas słyszał. Królowa Elżbieta II to kobieta rozpoznawalna, wpływowa, można powiedzieć kultowa, od kilkudziesięciu lat z powodzeniem sprawuje władzę w Wielkiej Brytanii i dobrze sobie radzi. Królowa Elżbieta II i jej najbliżsi wzbudzają respekt i ciekawość ludzi z każdego zakamarka na świecie, a jednocześnie roztaczają wokół siebie aurę tajemnic, do których tylko wybrani mają dostęp. Od zawsze na świeczniku, na pierwszych stronach gazet, w obiektywach fotografów - śledzony jest każdy krok osób związanych z rodziną królewską. To przywilej, czy może raczej przekleństwo? Jak czują się członkowie Royal Family, którzy na każdym kroku czują na swojej szyi oddech paparazzich i są pod czujną obserwacją całego świata? 

Harry i William – William i Harry – to duet, który już od swoich narodzin wzbudzał zainteresowanie. Są jak ogień i woda – William zawsze określany jako ten „spokojny”, a Harry jako „buntownik”. Cały świat miał okazję obserwować każdy ich krok, okres dorastania, dojrzewanie, pierwsze miłości, sukcesy i porażki, wzloty i potknięcia. Szczególnie te potknięcia zawsze wzbudzały spore sensacje i były komentowane szeroko na świecie. Nie mieli łatwo od samego początku – przeżyli śmierć matki, określanej często jako „królowa ludzkich serc”. To wydarzenie w życiu małych, niezwykłych chłopców na pewno miało wpływ na ich późniejsze zachowanie i podejmowane decyzje w dorosłym życiu. Historia Williama jest w miarę poukładana, nieco inaczej jest z jego młodszym bratem, o którym często było dosyć głośno w mediach. Czy odpowiednia kobieta u boku mężczyzny potrafi okiełznać te męskie emocje?   

„Harry i Meghan. Chcemy być wolni” to historia życia osób z pierwszych stron gazet. Harry –książę, zawsze ten „młodszy” i kolejny następca tronu, Meghan – znana amerykańska aktorka, która życie show – biznesu zna od podszewki. Obydwoje młodzi, piękni, pod bacznym okiem obiektywów i ludzi. Czy ich życie jest tak piękne, jak przedstawione jest w tej książce? Mam nieco mieszane odczucia co do tej książki. Z jednej strony czyta się ją dosyć lekko i szybko, ale mam wrażenie, że sporo rzeczy jest opisanych w sposób mało obiektywny, a niektóre treści (jakiej szminki użyła Meghan, od jakiego projektanta wybrała super drogą kreację) nie są wcale potrzebne czytelnikowi. Są więc plusy i minusy tej biografii. Owszem znajdziemy tutaj informacje i ciekawostki z życia Harry’ego i Meghan, początek ich relacji, rozkwit, aż po głośny ślub i narodziny dzieci. W książce można wyłapać wiele niuansów i informacji dotyczących tego, jak wygląda życie ludzi, których etykieta obowiązuje nieustannie, o każdej porze dnia i nocy, przez 365 dni w roku. Zdecydowanie taki styl życia nie należy do łatwych i może łatwo odbijać się na zachowaniu człowieka. Dla kogoś, kto na co dzień nie ma styczności z takim życiem, wejście w ten „nowy świat” może być zaskakującym i zarazem stresującym doświadczeniem. Dla kogoś, kto tak żyje to może być równie mocno stresujące. Nie zawsze wszyscy są przychylni, niektórzy doradzają w dobrej wierze, a niektórzy wręcz odwrotnie. Łatwo można się pogubić w tej całej sieci ludzi – jak więc znaleźć balans w tym wszystkim? Czy osoby z rodziny królewskiej są z góry skazane na sztywne i restrykcyjne ramy życia? Czy nie mają szans na powiew świeżości? Książka „Harry i Meghan” ukazuje blaski i cienie przynależności do rodziny królewskiej, uroki dorastania w cieniu starszego z braci, presję nieustannie nienagannych manier i wyglądu. To interesująca propozycja dla fanów Royal Family. 

Za współpracę i egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak Horyzont

środa, 10 marca 2021

„Mój tata panda”, James Gould-Bourn



Tytuł książki: „Mój tata panda”
Autor: James Gould-Bourn
Kategoria: Literatura piękna
Data premiery: 3.02.2021
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 320
Wydawnictwo Marginesy
Moja ocena: 5/5

Jakie macie sposoby na smutek? Ulubione jedzenie, dobra herbata, dobra książka, czy przytulasy od ukochanej osoby? Pamiętam, że jak byłam mała to lubiłam przytulać się do swoich przytulanek. One zawsze przeganiały strachy przed potworami, ciemnością i smutkiem. Jedyną ich wadą było to, że nie umiały mówić, ale za to potrafiły wysłuchać. Później i obecnie najlepszym sposobem na rozwiązanie problemów jest dla mnie przegadanie zmartwień z bliską osobą. Problem zaczyna się, gdy mamy wewnętrzną blokadę i nie jesteśmy w stanie powiedzieć tego, co leży nam na sercu i w głowie. Co wtedy robić?

„Mój tata panda” to ciepła, lecz refleksyjna powieść o trudach samotnego rodzicielstwa. O trudach samotnego ojca Danny'ego, któremu dosyć niedawno zburzył się poukładany i spokojny świat i od tej pory musi iść dalej w pojedynkę i wychować syna bez swej ukochanej kobiety. Niestety Will jest zamkniętym w sobie chłopcem, który od momentu śmierci swojej mamy nie odzywa się do nikogo. Chłopiec nie radzi sobie także z przykrymi sytuacjami, które spotykają go ze strony rówieśników w szkole i coraz bardziej zamyka się w swoim świecie, do którego nie dopuszcza tez ojca. Czy tacie i dziecku uda się w końcu odnaleźć wspólny język i spokój?

Książka jest niezwykle ciepła, mimo goryczy i poruszonego motywu śmierci i samotnego ojcostwa. Dodatkowo pojawia się też wzmianka o nękaniu wśród dzieci w wieku szkolnym. To historia z kategorii tych, które ciężko odłożyć na bok i zostawić w spokoju. Od początku lektury z dużym zainteresowaniem śledziłam losy Danny'ego i jego syna Willa. Lekki styl autora, nietuzinkowy pomysł na cierpko - słodką fabułę sprawiły, że miałam odczucie ciepła na sercu, które się we mnie nieustannie wlewało oraz narastającego napięcia, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Oprócz refleksji na temat ludzkiego życia, relacji międzyludzkich, których często nie doceniamy znalazłam też w tej historii momenty zabawne i dające nadzieję, że nawet z najczarniejszych momentów życia, które na nas spadają prędzej, czy później można się podnieść. "Mój tata panda" to książka bardzo życiowa, nie ma tutaj zbędnego koloryzowania i lukrowania. Polecam Wam serdecznie lekturę. 

Za współpracę i egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Marginesy

piątek, 5 marca 2021

„Amerykańska księżniczka. Prawdziwa historia Kopciuszka”, Annejet van der Zijl


Tytuł książki: „Amerykańska księżniczka. Prawdziwa historia Kopciuszka”
Autor: Annejet van der Zijl
Kategoria: Biografia
Data premiery: 10.02.2021
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 304
Wydawnictwo Znak Horyzont
Moja ocena: 5/5

O czym marzą kobiety? O miłości, bogactwie, dobrym mężu, a może o tym, żeby zostać księżniczką i mieć życie jak z bajki? Niektóre marzenia są trudne do spełnienia, niektóre z nich mogą wydawać się trochę płytkie lub infantylne, ale jednak czasami się spełniają. Często potrzeba do tego wszystkiego szczęścia, niekiedy potrzebni są odpowiedni ludzie, którzy pomogą w realizacji marzeń, a czasami wszystko dzieje się jak za sprawą czarodziejskiej wróżki, która przemienia kopciuszka w królewnę. Niestety nie zawsze każda bajka ma dobre zakończenie…

Allene Tew to dziewczyna z małej miejscowości, która swoją urodą przyciąga spojrzenia. Allene nie jest jednak kobietą, która zalotnie spogląda na mężczyzn i ich kokietuje, raczej twardo stąpa po ziemi i nie domaga się specjalnej atencji. To dosyć tajemnicza kobieta, o której dawniej mało kto słyszał, a jednak swoim dosyć powściągliwym zachowaniem i charakterem potrafiła przyciągać uwagę męskiego grona. Skromna Allene zaskarbiła sobie miłość jednego z mężczyzn, który należał do tak zwanych „wyższych sfer”. Niestety ich droga nie była łatwa, bowiem relacja młodej i niezbyt majętnej kobiety, która weszła do arystokracji nie podobała się nowej rodzinie. Czy ta bajka dziewczyny z prowincji zakończyła się szczęśliwie?

„Amerykańska księżniczka” to biografia Allene Tew – jednej z amerykańskich bogatych kobiet, o której z początku nikt nie słyszał i w obecnych czasach również nie jest zbyt rozpoznawalna. To prawdziwa historia kobiety, która jako młodziutka dziewczyna była trochę zwyczajną „dziewczyną z sąsiedztwa”, z małego miasteczka, blisko związana z przyrodą i zwierzętami. Historia życia Allene napisana została lekkim piórem i w przystępny sposób, co sprawia, że książkę czyta się z dużą przyjemnością. Bogaty życiorys księżniczki wzbogacony jest tłem historycznym, przez co możemy przeżyć podróż w czasie po zmieniających się epokach, burzliwych wydarzeniach i odkryciach. To nie jest słodka biografia o typowej księżniczce, jakie znamy z różnych bajek i filmów. Życie Allen Tew nie ociekało lukrem, a wręcz przeciwnie, było pełne rozmaitych dodatków, które często dodawały gorzkiego posmaku i trudno je przełknąć. Mimo tego Allene nigdy nie traciła hartu ducha i nie poddawała się. W każdej trudnej sytuacji widziała odpowiednie rozwiązanie i ten jej silny charakter czynił ją kobietą niezwykłą, racjonalną i silną jak na tamte czasy. Mam wrażenie, że Allen bardziej niż Kopciuszkiem była dzielną i mądrą wojowniczką. „Amerykańska księżniczka” to ciekawa i inspirująca biografia o wyjątkowej kobiecie – polecam Wam lekturę.

Za współpracę i egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak

„Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze”, Kot Nieteraz

, Tytuł książki: „Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze” Autor: Kot Nieteraz Kategoria: Poradnik, satyra Data ...