niedziela, 5 listopada 2017

"Bursztynowy Anioł"

Dzisiaj w swojej pierwszej opinii na blogu biorę pod lupę książkę autorki Anny Tabak  pt.: „Bursztynowy Anioł”. To  ciepła i przyjemna opowieść, w której życie głównej bohaterki niespodziewanie wywraca się do góry nogami.

Joanna – wesoła dziewczyna, młodsza siostra Olgi (tej „idealnej”, której w życiu wszystko się udaje), studentka ekonomii, dziewczyna Alexa – do czasu. Bohaterkę poznajemy w momencie, gdy ma nadzieję, że jej ukochany w końcu jej się oświadczy... Tymczasem on bezczelnie oświadcza jej, że... Chce skończyć ich związek. Powodem jest oczywiście inna kobieta, z którą Alex już jest.

Na szczęście Joasia ma wokół siebie dobre przyjaciółki, które pocieszą po rozstaniu z facetem. Na horyzoncie jest także tajemniczy i nieco nieśmiały chłopak o imieniu Emanuel (Manu). Dziewczyny wpadają na pomysł spontanicznego wyjazdu do słonecznej Chorwacji, aby zregenerować siły i zapomnieć o rozterkach. Pełne radości dziewczyny spędzają cudowny czas w pięknym miejscu. Dzień przed wyjazdem, siedząc przy kawiarnianym stoliku Asia obserwowała ludzi, którzy tak jak ona spędzali czas w Chorwacji. Dziewczyna zauważyła, że każdy ma kogoś lub coś do kochania... Wzruszyło ja to szczególnie, bo była świeżo po zakończeniu związku i czuła się osamotniona... Dobijała ją myśl o studiach, których tak na prawdę bardzo nie lubiła, braku pieniędzy i pracy oraz braku drugiej osoby, do której można sie przytulić w gorszych chwilach... W tym momencie – jak grom z jasnego nieba pojawił się ON – przystojny i elegancki mężczyzna, który podaje jej własną torebke, którą musiała wypuścić z ręki, gdy płaciła za zamówienie... Z tego spotkania nawiązała się przyjemna rozmowa, która skończyła się wieczornym spacerem brzegiem i niespodziewanymi, ale bardzo słodkimi pocałunkami. Magiczne chwile z Michaelem nie trwały długo, ponieważ dziewczyna – niczym Kopciuszek szybko wróciła do swojego hotelowego pokoju. Pełna wrażeń opowiedziała przyjaciółkom, co ją spotkało. Dziewczyny, nie dowierzając słuchały jej opowieści i z zapartym tchem oglądały jedno jedyne zdjęcie, które udało się zdobyć od nowo poznanego, idealnego faceta.

Po beztroskim czasie spędzonym w Chorwacji Aśka wróciła do szarej codzienności. Nie było jej łatwo, gdyż cały czas była myślami z cudnym Michaelem i z utęsknieniem spoglądała w jego zdjęcie... Pewnego, gorącego dnia w Krakowie dziewczyna nie mogła sobie znaleźć miejsca w domu... Wyszła na krakowskie ulice i oglądała wystawy – bo to w gorszych chwilach ją uspokajało. Nogi zaprowadziły ją na krakowski rynek, gdzie znowu przypatrywała się szczęściu innych ludzi. Rozemocjonowana Asia nie wytrzymała i dała upust swoim emocjom. Na środku rynku rozpłakała się. W pewnym momencie usłyszała męski głos: „Przepraszam, to chyba należy do pani?”. Zaraz, zaraz... Jakby już to kiedyś słyszała! Czy to możliwe? Czy to Michael, którego poznała w Chorwacji? Nie. To jej znajomy, którego imienia nie pamięta... Ach tak, to Manu, który stoi teraz z jej torebką w ręku. Kolejny, sympatyczny facet, który pojawia się z nienacka i osusza Aśce łzy... Dziewczyna zaczyna spędzać z chłopakiem coraz więcej czasu.  Jeżdżą do babci chłopaka – do sielskiego domu na wsi, rozmawiają ze sobą, dowiadują się o swoich prawdziwych zainteresowaniach... Co z tego wyniknie? Czy Aśka, która w swojej rodzinie zawsze była traktowana jako ta „druga”, „gorsza” odnajdzie swój sposób na szczęście? Czy wybierze odpowiedniego mężczyznę? Czas pokaże... ;)

„Bursztynowy Anioł” – to opowieść, która bardzo umilała mi wakacyjne dni. Lektura napisana lekkim piórem, w której każda z czytelniczek znajdzie coś dla siebie. To opowieść o miłości, życiowych rozterkach i podejmowaniu często trudnych decyzji... Czy postępować zgodnie ze swoimi marzeniami, czy spełniać cudze oczekiwania i iść za tłumem... Warto się nad tym zastanowić i odnaleźć prawdziwy cel w swoim życiu. To debiutancka książka Anny Tabak, której motto brzmi: „Nie bójcie się  marzyć i sięgać po te marzenia. Po prostu róbcie to, co kochacie... Warto!”. Niech każda z nas o tym pamięta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze”, Kot Nieteraz

, Tytuł książki: „Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze” Autor: Kot Nieteraz Kategoria: Poradnik, satyra Data ...