„Opowieść starego lustra”, Dorota Gąsiorowska

Tytuł książki: „Opowieść starego lustra”
Autor: Dorota Gąsiorowska
Kategoria: Literatura obyczajowa
Data premiery: 09.11.2022
Okładka: miękka
Liczba stron: 496
Wydawnictwo Znak
Moja ocena: 4/5

Alicja to młoda kobieta, która pracuje w klimatycznym sklepiku z antykami. Kontakt z ludźmi i retro przedmiotami sprawia dziewczynie ogromną frajdę. Pewnego dnia zwykła codzienność zmienia się nie do poznania za sprawą starego lustra. Dzięki niemu Alicja przenosi się do życia z innej epoki i rozpoczyna podróż z odkrywaniem historii rodziny zamieszkującej dwór w Brzezianach. Co z tego wyniknie, czego się dowie? I wreszcie, czy zwykły przedmiot jest w stanie zmienić bieg wydarzeń? 

"Opowieść starego lustra" to książka okraszona magią i tajemnicami. Stopniowo odkrywamy tajemnice, by na końcu dowiedzieć się, co było przyczyną rodzinnych nieporozumień. Historia ma w sobie wiele ciepła, magii i bajkowości. Niezwykły dwór w Brzezianach, stroje i obyczaje z dawnej epoki sprawiają, że książka nabiera innego wymiaru. Wyraźnie widać, że autorka nawiązała do motywu lustra, tak jak to było w książce "Alicja w Krainie Czarów". Przenoszenie się do dwóch, różnych światów, przeszłego i teraźniejszego jest według mnie ciekawym zabiegiem. Elementy fantastyczne przeplatają się z prawdziwym życiem bohaterów, co dodaje książce smaczku i nie od razu pozwala na to, by odkryć zakończenie tej historii. 

Można by powiedzieć, że momentami było za dużo tej magii, słodyczy i bajkowości. Ale z drugiej strony przecież odrobina słodyczy jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a w dzisiejszych nerwowych, trochę smutnych i niepewnych czasach każdy z nas potrzebuje takiej bajkowej odskoczni od rzeczywistości. Czasami człowiek sam chciałby za sprawą lustra przenieść się gdzie indziej. Tam, gdzie jest lepiej, gdzie można odkryć sens i znaleźć odpowiedzi na nurtujące pytania. 

Polecam lekturę "Opowieść starego lustra", jeśli szukacie nieoczywistej powieści z klimatycznym Krakowem i wirującymi płatkami śniegu w tle.

Za współpracę i egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak