"Po krótkim spacerze wypełnionym ciszą i pytaniami o samopoczucie zrobiliśmy małe zakupy, zaopatrując się we włoskie lody, i odnaleźliśmy stojącą w cieniu palmy ławkę, która chyba specjalnie na nas czekała. Puściutka. Pomimo, że wokół cały czas przechodzili ludzie, czułam się sama jak palec. A samotność pośród ludzi to ponoć jedno z najbardziej przykrych zjawisk".
Młodość, radość, słońce, wakacje – tylko tyle i aż tyle do
pełni szczęścia. Nadzieje do spełnienia, młode bohaterki, które pragną cieszyć
się życiem podczas wakacyjnego pobytu w słonecznej i egzotycznej Hiszpanii. Czy
da się dążyć do przeznaczenia na wzburzonych, morskich falach? Oczywiście o
wiele łatwiej jest realizować swe marzenia płynąc na spokojnych wodach, lecz
wiadomo nie od dziś, że życie to nie bajka, a żywioł wody jest nieprzewidywalny.
Trzy młode dziewczyny, studentki – skromna i nieco nieśmiała
Dominika, wesoła Kasia i pewna siebie Wiktoria postanawiają spędzić wakacje za
granicą. Sympatyczne bohaterki rozpiera energia na samą myśl o pobycie w obcym
i bardzo ciepłym kraju pełnym przystojnych mężczyzn. Zgrane przyjaciółki, jak
to dziewczyny są rozemocjonowane i mają nadzieję na niezapomniane wrażenia. Podczas
upragnionego pobytu w hiszpańskim miasteczku Calelli dziewczyny beztrosko
zapoznają się z terenem. Przyjemnie gładzący w stopy piasek, kojący szum morza
i orzeźwiający wiatr potrafią dać poczucie szczęścia. Spełnieniem marzeń byłoby
poznanie interesujących mężczyzn… I jak na zawołanie każda z bohaterek spotyka
na swojej drodze potencjalnych kandydatów, którzy powodują szybsze bicie serca.
Jeden z poznanych facetów jest jednak bardzo tajemniczy i niezbyt przyjemny w
obyciu. Coś jednak sprawia, że przyciąga do siebie skrytą Dominikę. Młodzieńcze
znajomości nie układają się jednak tak, jak powinny w mniemaniu dziewczyn.
Komplikacje, burzliwe relacje, i rozterki na każdym kroku psują beztroską
atmosferę wakacyjnego pobytu. Wakacje nie wyglądają tak, jak dziewczyny sobie
wymarzyły. Na domiar złego bohaterki mają kilka niezbyt przyjemnych epizodów podczas
pobytu. Niesympatyczni mężczyźni i pech - wszystko jest nie tak jak powinno…
Jak ułożyły się losy mniej lub bardziej żywiołowych postaci w tej historii?
Tego dowiecie się czytając książkę „Płynąc ku przeznaczeniu”.
Sięgając po książkę „Płynąc ku przeznaczeniu” spodziewałam
się oklepanego romansu, w którym zwariowane, młodziutkie bohaterki pragną się
zabawić i poznać wyjątkowych mężczyzn. Jednak gdy coraz bardziej zagłębiałam
się w lekturę nie do końca byłam pewna, jakie będzie zakończenie. Autorka
książki Weronika Tomala stworzyła książkę, która jest jednocześnie mieszanką
powieści romantycznej z elementami dramatu. Fabuła książki nie jest niczym
nowym w porównaniu do książek o podobnej tematyce, jednak jest w niej coś, co
przyciąga uwagę i sprawia, że przyjemnie i szybko czyta się tę historię. Miejsce
akcji, w które chętnie bym się teraz przeniosła i losy bohaterów, które
zaskoczyły mnie podczas lektury sprawiły, że mam pozytywne odczucia po lekturze
tej książki. „Płynąc ku przeznaczeniu” to refleksyjna opowieść o miłości, która
napędza lub zniechęca do działania. O przyjaźni, która jeśli jest szczera to
pozwala przetrwać największe sztormy. Wreszcie o przeznaczeniu, które być może
jest gdzieś w gwiazdach każdemu pisane i nigdy nie jest przewidywalne. Każdy
płynie ku swojemu przeznaczeniu, ale nikt nie jest w stanie przewidzieć, do
jakiego miejsca doprowadzą te nieokiełznane wody.
Za
możliwość lektury książki dziękuję Dominice Smoleń oraz wydawnictwu Dlaczemu
Pięknie dziękuję za recenzję i każde dobre słowo. Cieszę się, że stworzyłam w książce miejsce, do którego chciałabyś trafić. Wiem, że jeszcze sporo autorskiej pracy przede mną i muszę się sporo nauczyć. Ale takie opinie naprawdę cieszą. Jeszcze raz ogromne dziękuję 😘😘😘
OdpowiedzUsuńTo była dla mnie bardzo przyjemna lektura. Życzę powodzenia w tworzeniu nowych historii i wszystkiego dobrego :)
Usuń