Tytuł
książki: „Endometrioza”
Autor:
Karolina Staszak
Data
premiery: 11.03.2020
Okładka: zintegrowana
Liczba
stron: 240
Wydawnictwo
Mando
Co można uznać za kobiecość? Czy jest to uśmiech, sposób poruszania się,
delikatność, a może siła? W czym tkwi nasza siła? W wewnętrznym pięknie, czy
zewnętrznym wyglądzie? To wszystko jest dosyć skomplikowane, bo każdy ma na to
inne spojrzenie.
„Jedno jest w życiu pewne: nic nie trwa wiecznie.
Również dół,
nawet jeśli sięga jądra Ziemi, też się gdzieś zaczyna i gdzieś kończy.”
nawet jeśli sięga jądra Ziemi, też się gdzieś zaczyna i gdzieś kończy.”
Czy kobiecość może boleć? Tak - zarówno od strony biologicznej jak i psychicznej. Kobiecość boli miesiąc w miesiąc, począwszy od wieku
dojrzewania, a kończąc na wieku „przekwitania”. W ciągu swojego życia my
kobiety przeżywamy wzloty i upadki, chwile radości i szczęścia, wyjątkowe
momenty. To wszystko wydaje się normalne, bo tak jesteśmy skonstruowane. Jednak
w tym wszystkim duża część z nas dodatkowo zmaga się z uciążliwą chorobą. Znana
ze słyszenia, ale nie do końca rozumiana. Nielubiana i niewyjaśniona -
endometrioza - o niej mowa.
Czym jest i jak sobie z nią radzić?
Czym jest i jak sobie z nią radzić?
„Tak my, kobiety, zostałyśmy stworzone. Płaczemy,
kiedy się wzruszamy, czujemy niesamowite szczęście albo kiedy jest nam bardzo źle.
Potem ocieramy łzy, a nasza moc wraca. Wtedy bierzemy się do roboty,
oczyszczone ze wszystkiego, piękniejsze i silniejsze niż wcześniej.”
Autorka książki "Endometrioza" Karolina Staszak podzieliła się
swoimi prawdziwymi doświadczeniami życia z tą chorobą. O endometriozie
wcześniej słyszałam, ale nigdy jakoś bardziej jej się nie przyglądałam.
Czytając tę książkę uświadomiłam sobie, jak trudno jest funkcjonować z tą
nieprzyjemną chorobą. Jako kobieta wiem coś na temat bólu od strony biologicznej.
Tak sobie myślę, że gdybym dodatkowo zmagała się z endometriozą mój próg bólu i ludzie mnie otaczający co chwilę przeżywaliby
test wytrzymałości. Autorka zawarła swoje przeżycia w formie osobistego dziennika, w którym przelewa swoje emocje na papier. Te
opisy przeżyć i doświadczeń autorki przeplatają się z poradami specjalistów z
różnych dziedzin. Jak można się domyślać autorka odczuwa pełny wachlarz emocji,
które uwarunkowane są w dużej mierze przez endometriozę.
„Chcę zaakceptować i pokochać siebie! Kompleksy mam
jak każdy,
a zaprogramować swoją głowę ta, by zwracać większą uwagę na zalety niż wady, nie jest łatwo.”
a zaprogramować swoją głowę ta, by zwracać większą uwagę na zalety niż wady, nie jest łatwo.”
"Endometrioza" to osobisty spis przeżyć autorki, które
zdecydowanie nie zawsze należały do szczęśliwych Raczej przeważały w nich
złość, frustracja, smutek i żal. Choroba nieustannie burzyła jej plany,
komplikowała chwile rodzinnego szczęścia, odbierała nadzieję i wielokrotnie
wywoływała frustrację. Możecie pomyśleć, że pewnie autorka przesadza. Moim
zdaniem zdecydowanie tak nie jest. Ja sama nie mam endometriozy (i Bogu dzięki!), ale wiem coś na temat bolesnej kobiecości w postaci comiesięcznych bóli i mieszanki wybuchowej nastrojów. To istny roller coaster emocji, od wyżyn
radości po niziny smutku. Jestem pełna podziwu dla odwagi autorki, która
podzieliła się ze światem swoimi prywatnymi przemyśleniami na temat codzienności
z endometriozą.
Oprócz tych osobistych doświadczeń zawartych w książce znajdziemy także
garść fachowych porad od specjalistów, między innymi lekarza zajmującego się
endometriozą, psychologa, psychoterapeuty, fizjoterapeutów, dietetyków. Dzięki rozmowom
autorki ze specjalistami możemy przeczytać informacje na temat tego, jaki wpływ
ma endometrioza na cały organizm i funkcjonowanie kobiety oraz o wskazówkach, jak radzić sobie z bólem
spowodowanym przez tę chorobę. Moim zdaniem ta książka może się okazać bardzo
pomocna dla wielu kobiet, które zmagają się z endometriozą. Polecam Wam lekturę
„Endometriozy” – zapamiętajcie ten tytuł i wspomnijcie o nim kobietom ze swojego otoczenia.
Za
możliwość lektury dziękuję Wydawnictwu Mando.
Wiele kobiet zmaga się z chorobą, więc cieszę się, że tak rzetelne książki na ten temat powstają. 😊
OdpowiedzUsuńJa również się cieszę :) Oby więcej takich książek :)
Usuń