czwartek, 28 czerwca 2018

"Wszystkie pory uczuć. Lato"




Co sprawia, że jesteśmy w pełni szczęśliwi? Miłość, zdrowie, kochający partner, dobra praca, hobby, czy przyjaciele, na których można liczyć? Mogłabym tak wymieniać bez końca, lecz każdy ma własną definicję szczęścia. Często na duże szczęście składają się te mniejsze. Jednak dla wielu kobiet dopełnieniem ogromu szczęścia jest tzw. „stan błogosławiony”. W odróżnieniu od płci brzydkiej mamy zaszczyt doświadczyć go na własnej skórze i w swoim organizmie. 

Macierzyństwo. Dla większości kobiet stan wyjątkowy, piękny i niepowtarzalny. Stan określany jako słodki, różowy i cukierkowy. Na pierwszym planie pachnące bobasy z różowymi wypiekami na policzkach. Czas, w którym kobieta odczuwa nieopisaną radość z powodu pojawienia się małego człowieka w jej życiu. Bezgranicznie go kocha i sprawuje nad swoim maleństwem opiekę. Dba o jego zdrowie i rozwój. Niejednokrotnie rzuciłaby się w ogień za swoim dzieckiem, a nawet oddała za nie życie. Co zrobić w przypadku, gdy sielski – anielski nastrój nie nadchodzi?

Joasia – główna bohaterka książki Magdaleny Majcher „Wszystkie pory uczuć. Lato” jest trzydziestokilkuletnią kobietą. Ma za sobą niezbyt pozytywną przeszłość i kilka nieudanych relacji z mężczyznami. Jej największym marzeniem jest posiadanie dziecka. Joanna w końcu trafia na kochającego i wyrozumiałego partnera. Zachodzi w ciążę i w napięciu oczekuje na swoje maleństwo. Chciałaby, jak każda kobieta, aby wszystko było idealnie. Pragnie dać swojemu dziecku to, co najlepsze. Los bywa jednak przewrotny i nie wszystko, co sobie skrupulatnie zaplanujemy dojdzie do skutku... 

„Wszystkie pory uczuć. Lato” to ostatnia książka Magdaleny Majcher zamykająca serię „Wszystkie pory uczuć”. Tak jak w poprzednich częściach autorka podjęła trudny temat. Tym razem mowa o depresji poporodowej. Omawiana dzisiaj książka jest bardzo emocjonująca i chwilami nieprzewidywalna. Choć okładka książki jest niezobowiązująca i nie wskazuje na dramatyczną huśtawkę nastrojów to ukazuje blaski i cienie macierzyństwa. Macierzyństwa, które nie zawsze jest usłane różami i słodkimi obrazkami idealnych dzieci i matek niczym w reklamie. „Wszystkie pory uczuć. Lato” to książka, która z pewnością daje do myślenia. Skłania do refleksji, otwiera oczy i uwrażliwia na różne zachowania i emocje, które niejednokrotnie targają świeżo upieczonymi mamami. „Wszystkie pory uczuć. Lato” otwarcie i odważnie mówi o temacie, który jest poruszany zbyt rzadko. 

Polecam Wam lekturę książki „Wszystkie pory uczuć. Lato”. Idealna dla świeżo upieczonych mam i nie tylko ;)

12 komentarzy:

  1. Chętnie zapoznam się z całą serią "wszystkie pory uczuć"

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie dla mnie ze wzgledu na tematyke, bo preferuje fantastyke. Jednak wiem komu mogę podsunąć ten tytuł

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyjemne zaczytanie się szykuje, sympatycznie będzie spotkać się z książką. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka niestandardowa, skłaniająca do refleksji jak wszystkie z cyklu "Wszystkie pory uczuć".

      Usuń
  4. Jeszcze chwila i właśnie takich książek będę w czasie urlopu poszukiwać. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię sięgać po coś nowego. Książek tej autorki jeszcze nie czytałam. Ostatnio coraz częściej sięgam po książki polskich pisarzy. Dlatego dodaję Twoją propozycję do listy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię całą serię "Wszystkie pory uczuć". Styl pisania autorki sprawia, że nie nudziłam się czytając :).

      Usuń
  6. Dobrze,że pojawia się taki temat w książce choć sama raczej po nią nie sięgnę ,to nie moje klimaty zwłaszcza latem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, temat trudny jak na beztroski okres letni. Nie mniej jednak zachęcam do lektury. ;)

      Usuń

„Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze”, Kot Nieteraz

, Tytuł książki: „Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze” Autor: Kot Nieteraz Kategoria: Poradnik, satyra Data ...