Dzisiejszy wpis będzie na temat książki Katarzyny
Michalak pt.: „Leśna Polana”. Książka ta jest pierwszą z części otwierającą
sagę o „Leśnej Trylogii”. „Leśna Polana” miała swoją premierę w 2016 roku. Mam
ją w moich książkowych zbiorach i czekałam na dobry moment, aby w końcu po nią
sięgnąć. Czas ten nadszedł w te wakacje i dlatego teraz podzielę się z Wami
swoimi odczuciami po jej lekturze.
„Katarzyna
Michalak – autorka ponad trzydziestu bestsellerów, takich jak „Poczekajka”, „Ogród
Kamili” czy „Nie oddam dzieci!”. Opowiada poruszające historie obyczajowe, lecz
równie doskonale odnajduje się w literaturze sensacyjnej oraz fantasy.”
Skąpana w słońcu Leśna Polana ma lata świetności za
sobą. Z wierzchu widać urokliwy dom w otoczeniu zieleni, a w jego wnętrzu
skrywają się najbardziej mroczne tajemnice.
Trzy przyjaciółki: Gabriela, Julia i Maja mają na
swoim koncie bolesne wspomnienia z przeszłości. Spotkały się jednak razem na
rozdrożu, w dobrym czasie i miejscu i dalej już wpólnie szły przez życie
nieustannie pokonując kłody pod nogami. Bezapelacyjnie są to przyjaciółki „na
śmierć i życie” – jedna za drugą stanie murem, a gdy trzecia wpada w tarapaty
to dwie pozostałe wyciągają ją z kłopotów.
Trzech przystojnych braci – Wiktor, Patryk i Marcin.
Podobnie jak w przypadku żeńskiej części opowieści książki, mężczyźni niosą ze
sobą bardzo tragiczny bagaż doświadczeń. W dzieciństwie bardzo niewiele dobrego
ich spotkało...
W pewnym momencie drogi przyjaciółek i braci
krzyżują się. Co z tego wyniknie? Na pewno wiele nieoczekiwanych momentów i
zawirowań. Ale czy każde z nich będzie na tyle silne, żeby spełnić swoje piękne
marzenia po straconych latach rozczarowań i gorzkich wspomnień?
Czytając „Leśną Polanę” na początku miałam bardzo
mieszane odczucia. Wydawało mi się, że to kolejna, romantyczna i przewidująca
opowiastka o miłości, w której to bohaterowie przeżywają swoje miłosne
bolączki. Jednak zagłębiając się coraz dalej na kartkach książki odkryłam
druzgocącą historię braci. Jeden z nich ma pozostałości po okresie dzieciństwa
i wczesnej młodości w postaci blizn na ciele. Podobnie jak jedna z bohaterek...
Katarzyna Michalak stworzyła trzymającą w napięciu
historię, która z początku może wydawać się nieco nudna, ale wcale tak nie
jest! Kto nie czytał, niech przeczyta do końca i podzieli się swoją opinią. Ja
jestem zadowolona z lektury. Uprzyjemniła mi wakacyjne, lipcowe dni. Bardzo
kibicuję przyjaciółkom i braciom w poszukiwaniach szczęścia i miłości oraz z zerwaniem z okrutną przeszłością. Z chęcią
wrócę do bohaterów „Leśnej Polany” i z niecierpliwością przeczytam, jak
potoczyły się ich dalsze losy w części drugiej i trzeciej.
Polecam
Wam „Leśną Polanę”. Z tą książką niejednokrotnie ból chwyci Was za gardło, ale
także mimowolnie się uśmiechniecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz