czwartek, 23 lipca 2020

"Dar gniewu", Arun Gandhi



Tytuł książki: „Dar gniewu”
Autor: Arun Gandhi
Data premiery: 3.06.2020
Okładka: twarda
Liczba stron: 288
Wydawnictwo Kobiece

Są takie książki, które zapadają w pamięć i skłaniają do głębokiej refleksji nad swoim życiem, a także życiem całej ludzkości. Są proste prawdy, których w codziennym życiu niestety nie dostrzegamy. Są słowa, które wyrządzają spustoszenie albo jednoczą tych, którzy wydawać by się mogło, że nigdy nie dojdą do porozumienia. Są gesty, które budują mosty, są czyny, które burzą i dążą do nienawiści. Którą drogę wybrać i jakich prawd w życiu się trzymać? I czy słynny Mahatma Gandhi od zawsze był ostoją spokoju i cierpliwości? O tym wszystkim za sprawą wspaniałej książki „Dar gniewu” Aruna Gandhi.

Mahatma Gandhi – człowiek urodzony w Indiach w 1869 roku. Słynny mówca, propagator prostych prawd i w ogóle dążenia do prawdy. Człowiek o wielkim umyśle i silnym charakterze, dla swoich wnuków po prostu Bapudżi – dobrotliwy dziadek. Książka ta jest spisem cennych wskazówek i filozofii życia Mahatmy Gandhiego, którą napisał jeden z jego wnuków – Arun. Książka składa się z 11 rozdziałów – lekcji Mahatmy Gandhiego, który swoim praktycznym postępowaniem uczył młodsze pokolenie poruszania się na trudnej ścieżce, jaką jest życie człowieka. Na tych ścieżkach każdy spotyka innych ludzi, którzy pomagają nam wzlecieć do góry lub ucinają skrzydła i wdeptują w ziemię. Tak też było w przypadku Aruna, który opisał swoje lata dzieciństwa oraz wpływ, jaki na jego postępowanie i charakter miał jego dziadek Mahatma. Gdyby nie jego wzór, losy Aruna mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej. Życie dziecka o innym kolorze skóry niż biały nie było spokojne. Arun od najmłodszych lat zmagał się z atakami rówieśników na tle rasowym. Można sobie wyobrazić, co przeżywa niczemu niewinne dziecko, czy nastolatek, którego jedyną cechą odróżniającą od większości jest kolor skóry. Arun bardzo przeżywał takie incydenty, a w końcu doszło do momentu, w którym zaczął zbierać się w nim gniew. Powszechnie wiadomo, że agresja rodzi agresję, jednak Mahatma Gandhi swoją opiekuńczą dłonią roztoczył skrzydła nad wnukiem i wskazał mu, co może zrobić w takich sytuacjach nie posługując się gniewem. Większość z Was pewnie zgodzi się z tym, że trudno jest zachować zimną krew w sytuacjach stresujących, kiedy jesteśmy atakowanie słownie i fizycznie. Sztuką jest wytrącić przeciwnika z rytmu, zbić z jego toku myślenia. To i wiele innych rzeczy w książce pięknie opisał wnuk Mahatmy Gandhiego.

Gdy skończyłam czytać książkę „Dar gniewu” to przez jakiś czas nie mogłam zebrać myśli i ubrać ich w słowa. Moje wrażenia po lekturze są oczywiście bardzo pozytywne, ale zupełnie nie wiedziałam, jak to najlepiej opisać. Może idąc filozofią wielkiego myśliciela i praktyka napiszę po prostu, że książka z jednej strony w sposób minimalistyczny i błyskotliwy ukazuje wielką moc życia w pokoju i jedności ogółu, a z drugiej strony nas samych – pojedynczych jednostek, które spotykamy, z którymi się kłócimy lub  z nimi walczymy. Arun w piękny sposób zebrał i opisał swoje wspomnienia z życia, w którym dużą rolę odegrał jego kochany Bapudżi. Cenne i proste wskazówki, wydarzenia, które na prawdę miały miejsce kiedyś na świecie i doświadczenia – to wszystko stanowi smakowitą mieszankę, niczym aromatyczne i jednocześnie zrównoważone smaki indyjskich przypraw.

Jestem pod dużym wrażeniem tej książki – ta lektura naprawdę wyzwala refleksje nad życiem i otaczającym światem, w którym na co dzień nie jest spokojnie. Prosta filozofia Mahatmy i wiele opisanych sytuacji ukazuje w bardzo błyskotliwy sposób jak my sami jesteśmy w stanie zapanować nad sobą w różnych sytuacjach. Siła charakteru, bystrość umysłu, wytrwałość, silna wola i zauważanie drugiego człowieka – to wszystko przewija się we wspomnieniach Aruna o jego słynnym dziadku. Choć okładka wydaje się być groźna, to w środku jest bardziej łagodnie i  mam wrażenie, że właśnie spokojem i łagodnością Mahatma Gandhi pragnął zjednoczyć wszystkich ludzi. Polecam Wam serdecznie tę książkę – to wartościowa propozycja, która na pewno zapadnie Wam w pamięci.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu

2 komentarze:

  1. Bardzo fajna recenzja, choć nie jest łatwo wyrazić opinię o takiej książce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) To prawda, ale na szczęście udało mi się zebrać myśli. :)

      Usuń

„Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze”, Kot Nieteraz

, Tytuł książki: „Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze” Autor: Kot Nieteraz Kategoria: Poradnik, satyra Data ...