środa, 23 grudnia 2020

„Zostań moim aniołem”, Gabriela Gargaś


Tytuł książki: „Zostań moim aniołem”
Autor: Gabriela Gargaś
Kategoria: Literatura obyczajowa, książka świąteczna
Data premiery: 28.10.2020
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 352
Wydawnictwo Czwarta Strona
Moja ocena: 4/5

Czasem są takie sytuacje, kiedy myślimy sobie, że chyba jakiś anioł nad nami czuwał i wybawił nas od niebezpieczeństwa. Ja czasem tak mam, a Wy? Czy wierzycie w to, że nad naszym losem czuwają anioły? Wierzycie w ich istnienie? A może nie trzeba ich szukać daleko, bo one są blisko nas w postaci drugiego człowieka? 

Marietta i Berenika to główne, kobiece bohaterki najnowszej powieści Gabrieli Gargaś. Marietta to dojrzała kobieta przed czterdziestką, która prowadzi sklepik z ręcznie malowanymi kubkami. Ta praca sprawia jej przyjemność, czego niestety nie można powiedzieć o narzeczonym, który bardzo sceptycznie patrzy na zajęcie swojej przyszłej żony. Między parą tworzy się mur, który zaczyna coraz bardziej się powiększać i nie wróży nic dobrego... Berenika z kolei pracuje jako pielęgniarka na oddziale OIOM-u i niejedno w swojej pracy widziała. Wiele ludzkich tragedii i przelanych łez, ale też małe i wielkie cuda, które czasem się zdarzają. Wzajemne siostrzane wsparcie przydaje się w życiu kobiet, bowiem każda z nich zmaga się ze swoimi rozterkami, emocjami i przeżyciami. Czasem zwykła rozmowa i dobre słowo wystarczy, aby zmienić punkt widzenia...

Patrząc na okładkę książki "Zostań moim aniołem" spodziewałam się nastrojowej historii, z której będzie wylewała się magia. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało, się, że autorka zrobiła małego psikusa i nie ma tu Rudolfa Czerwononosego, dzwonków sań i zapachu wigilijnego barszczu na każdej stronie. Mam wrażenie, że trochę na przekór wszystkiemu autorka skoncentrowała się bardziej na zwykłej, ludzkiej stronie świąt. Na problemach dnia codziennego, relacjach międzyludzkich i emocjach, które za tym idą. I tak z każdą stroną zagłębiamy się w życie głównych bohaterek, które otaczają ludzie. Ludzie z bagażem doświadczeń, szczęśliwi, pewni siebie, zranieni, zbuntowani, cierpiący. Każdy na innym etapie swojego życia, każdy z innymi emocjami, nieustannie poszukujący szczęścia i spokoju. Czy im się to uda? Czy Marietta i Berenika także odnajdą swoją drogę do szczęścia? Może ludzkie anioły stąpające po ziemi im w tym pomogą?

Szczerze powiem, że liczyłam na książkę pełną ciepła i magii, a dostałam cały arsenał ludzkich problemów i okazję do refleksji nad postępowaniem i wyborami, które człowiek czyni w życiu. Mam wrażenie, że sporo różnych postaci wprowadzało nieco zamieszania do fabuły. Momentami gubiłam się w tym natłoku i już nie wiedziałam, kto jest kim i kto jest z kim. W moim odczuciu tych postaci było trochę za dużo. Liczyłam też na sporo otoczki magii świąt i trochę mi jej tutaj brakowało. Nie mniej książka jest przyjemną lekturą, która zawiera w sobie realny obraz ludzi z ich rozterkami i chwilami szczęścia, co jest plusem tej powieści, bo nie ma wrażenia nadmiernego przesłodzenia.

Polecam Wam książkę, jeżeli szukacie powieści o prawdziwych emocjach i ludzkich rozterkach. W "Zostań moim aniołem" to wszystko znajdziecie.

Za współpracę i egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona

3 komentarze:

  1. Na pewno będę czytała tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest zakupiona. Czeka na czytanie. Lubię powieści tej autorki. Recenzja śliczna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię, ale w tej zabrakło mi trochę świątecznej magii.

      Usuń

„Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze”, Kot Nieteraz

, Tytuł książki: „Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze” Autor: Kot Nieteraz Kategoria: Poradnik, satyra Data ...