piątek, 17 września 2021

„Srebrna łyżeczka”, Magdalena Witkiewicz


Tytuł książki: „Srebrna łyżeczka”
Autor: Magdalena Witkiewicz
Kategoria: Literatura obyczajowa
Data premiery: 14.07.2021
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 352
Wydawnictwo Filia
Moja ocena: 5/5 

Co robicie, gdy zepsuje Wam się jakaś rzecz? Staracie się ją naprawić, czy od razu wyrzucacie? Ja jestem zwolenniczką naprawiania. Gdy widzę, że można coś skleić, czy poskładać to tak robię. Po pierwsze to oszczędność finansowa, po drugie to ekologiczne, po trzecie mam wtedy satysfakcję, że udało mi się coś samodzielnie naprawić. Patrząc na dzisiejszy świat mam jednak wrażenie, że spora część ludzi nie zadaje sobie tego trudu. W przypadku przedmiotów jeszcze jestem w stanie to zrozumieć, ale co myśleć o tym, gdy ludzie skreślają drugą osobę, kiedy w ich relacjach pojawiają się rysy? 

Lidia to młoda dziewczyna, która niedawno wkroczyła w dorosłość. Wydawać by się mogło, że energia i radość życia nie powinny jej opuszczać. Świeżo upieczona osiemnastolatka nie ma jednak beztroskiego życia. Sytuacja rodzinna zmusiła dziewczynę do tego, że wydoroślała już przed przekroczeniem osiemnastu lat i ciążyła na niej odpowiedzialność za siebie i najbliższą osobę. Czy właśnie tak powinno wyglądać życie młodej dziewczyny, która ma przed sobą przyszłość? 

„Srebrna łyżeczka” to słodko – gorzka, pełna emocji, wzruszeń i refleksji książka. Świetny pomysł na fabułę, w której autorka poruszyła trudny temat alkoholizmu i DDA. Książkę czyta się rewelacyjnie, akcja wzbudza zainteresowanie od samego początku. Historia Lidii i Konrada, który przez przypadek znalazł się w jej życiu jest trochę nietypowa. Ona – młoda dziewczyna, on – o dwanaście lat starszy od niej. Ich drogi skrzyżowały się ze sobą w dość tragicznym momencie życia dziewczyny, jednak to spotkanie było początkiem czegoś nowego, co dało Lidii cień nadziei na bardziej radosną przyszłość. Wydawałoby się, że ich relacja pięknie rozkwita, jednak w pewnym momencie pojawiły się rysy. Rysy, które  wywołały burzę w sercach oraz lawinę niespodziewanych wydarzeń i wywróciły ich życie do góry nogami. Można by stwierdzić, że te zgrzyty przyczyniły się tylko do złego, bo coś się rozpadło, pokruszyło na drobne kawałki, które boleśnie kłuły i raniły za każdym razem, gdy człowiek próbował wziąć je do rąk. Mimo tego w wszystkim były też pozytywy. Tajemniczy list od nieznajomej, która otworzyła oczy Lidii na coś, czego wcześniej nie dostrzegała. Nadzieję i wiarę w to, że nawet najbardziej potłuczony talerz można posklejać, gdy bardzo się postaramy.

„Srebrna łyżeczka” to piękna powieść, która mimo delikatnej i niepozornej okładki książki zdecydowanie nie jest zbyt słodka. Książka skłania do przemyśleń, zaskakuje, daje nadzieję i zwraca uwagę na to, że w życiu na wszystko jest czas. Pani Magdalena Witkiewicz po raz kolejny zaskoczyła mnie pozytywnie sprawiając, że zapamiętam tę historię na długo. W tej książce podobało mi się wszystko – począwszy od pomysłu, po wykonanie. Serdecznie polecam i zachęcam Was do lektury „Srebrnej łyżeczki”.

Za współpracę i egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Filia

2 komentarze:

„Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze”, Kot Nieteraz

, Tytuł książki: „Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze” Autor: Kot Nieteraz Kategoria: Poradnik, satyra Data ...