poniedziałek, 9 lipca 2018

"Czerwień Jarzębin"




Jakie niepojęte rzeczy mogą dziać się tuż obok nas, albo co gorsza nam samym? W wielkim mieście, małym miasteczku lub na innym kontynencie kuli ziemskiej... Niektórych rzeczy człowiek nie jest w stanie pojąć swoim umysłem. Szczególnie tego, jak człowiek drugiemu człowiekowi może zgotować piekło na ziemi, a spokój i szczęście są dla wybranych chwilą krótkotrwałą i ulotną jak kolorowy motyl. 

Dzisiaj na blogu druga część z serii o Leśnej Trylogii. Mianowicie chodzi o „Czerwień Jarzębin” Katarzyny Michalak. Książka miała swoją premierę w maju 2017 roku i jest kontynuacją losów bohaterów z pierwszej powieści.

O ile miałam obawy co do całej trylogii książek autorstwa Katarzyny Michalak i czytając różne opinie na ich temat mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie zawiodłam się na „Czerwieni Jarzębin”. Powiem więcej – podobała mi się o wiele bardziej niż „Leśna Polana”. Książkę pochłonęłam w dwa wieczory, a niebawem sięgnę po ostatnią część wieńczącą cykl Leśnej Trylogii. Zupełnie nie wiem, jakiego zakończenia się spodziewać i jaki los autorka zgotowała sympatycznym bohaterom. 

„Czerwień Jarzębin” to książka nieprzewidywalna, przyprawiająca o szybsze tętno. Bohaterowie – trójka braci Prado i trzy nierozłączne oraz wspierające się przyjaciółki przeżywają kolejne chwile krótkotrwałego szczęścia, żeby potem ratować się nawzajem od dramatycznych wydarzeń. Cokolwiek by nie zrobili, jakkolwiek dobrzy i wspaniali by nie byli i tak coś złego nieustannie staje na drodze każdego z nich. Szczęście w nieszczęściu, że jeden demon przeszłości poszedł już na zawsze w zapomnienie... Niestety, kolejne przeszkody piętrzą się ze zdwojoną siłą. Ile razy człowiek może podnosić się po upadku, aby odrodzić się niczym Feniks z popiołów? Czy szóstka przyjaciół będzie na tyle silna, żeby przetrwać kolejne ciemne chmury nadciągające nad ich głowy? Każdy z nich ma za sobą bardzo bolesny bagaż doświadczeń i nie zanosi się na to, żeby w końcu zaznali upragnionego wytchnienia. Czy będą w stanie to przetrwać?

Zakończenie „Czerwieni Jarzębin” pozostawia w niepewności. Mam nadzieję, że w „Błękitnych Snach” bohaterowie będą mięli możliwość poznania prawdziwego smaku szczęścia i uczucia błogiego spokoju. 

„Czerwień Jarzębin” to lekka, niezobowiązująca lektura, która jednak wciąga. O ile w „Leśnej Polanie” niektóre momenty mi się dłużyły, przez co trochę nudziły, o tyle tutaj nie miałam takiego poczucia. Tą część przeczytałam z większą ciekawością od początku do końca i się nie zawiodłam. Z czystym sumieniem mogę polecić lekturę „Czerwieni Jarzębin” dla tych, którzy szukają niezobowiązującej i lekkiej opowieści przeplatanych co ruch chwilami obaw o życie bohaterów. Książka ta nie należy jednak do powieści z serii górnolotnych i z większym przesłaniem. Niektórym może nawet wydawać się nieco infantylna. ale na pewno będzie miłą odskocznią na wakacyjny, letni czas. Ja jestem ciekawa, jakie będzie zakończenie całej serii.

Polecam „Czerwień Jarzębin” na wakacyjny czas skąpany w promieniach słońca!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze”, Kot Nieteraz

, Tytuł książki: „Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze” Autor: Kot Nieteraz Kategoria: Poradnik, satyra Data ...