Tajny agent, pościg za zagrażającym światu terrorystą, piękne
kobiety, rozlew krwi, porachunki, układy między organizacjami, walka dobra ze
złem. Brzmi jak opis typowego filmu sensacyjnego? Możliwe, że tak, lecz to w
żadnym wypadku nie jest standardowy i oklepany film. To główne wątki książki,
która jest thrillerem szpiegowskim, a jej fabuła mogłaby spokojnie służyć jako
scenariusz do trzymającego w napięciu hitu filmowego. Czy domyślacie się, o
jakiej książce mowa? To „Zdrada Skorpiona”, której autorem jest Andrew Kaplan.
Agent do zadań specjalnych, znany pod pseudonimem Skorpion
wyrusza w pościg za człowiekiem, który zamordował szefa egipskich Służb
Bezpieczeństwa. Żadna ze współpracujących ze Skorpionem służb nie zna wyglądu
ani tożsamości sprawcy, a jedyny trop mordercy to jego pseudonim
„Palestyńczyk”. Skorpion ma utrudnione zadanie, jednak jako doświadczony agent
ma swoje sprawdzone sposoby na dojście do sedna sprawy. Jednak, kiedy wydaje mu
się, że jest już na prawdę blisko i namierzył „Palestyńczyka” ktoś lub coś
nieustannie przeszkadza mu na drodze do jego ujęcia. Coś w tej całej sprawie
nie do końca gra, jakby nieustannie brakowało jakiegoś puzzla do ułożenia w
całość układanki. Jakby ktoś specjalnie wyprowadzał Skorpiona na manowce... Czy
tym razem wszystko pójdzie zgodnie z założeniami agenta Skorpiona? Czy jego
intuicja nie zawiedzie słynnego agenta i zdąży zapobiec wielkiej katastrofie? O
tym wszystkim przekonacie się czytając książkę „Zdrada Skorpiona”.
„Zdrada Skorpiona” od samego początku wzbudziła moją
ciekawość. Opis książki i dobre opinie zachęciły mnie do podjęcia lektury. Czy
jednak thriller szpiegowski to gatunek książki, który przypadł mi do gustu?
Akcja książki, która rozpoczęła się na początku lektury należy do tych z
„wielkiego kalibru”. Nie było tutaj zbędnych wstępów i sentymentów, po prostu
rozpoczął się wyścig z czasem za tajemniczym sprawcą. Nie zaznałam w książce
nudnych momentów, wręcz przeciwnie – nieustannie czułam narastające emocje i
napięcie w związku z całą historią. Autor książki Andrew Kaplan zaserwował
swoim czytelnikom sporą dawkę adrenaliny i informacji. Czytając można było z
łatwością przenieść się w ten fikcyjny świat i oczami obserwatora przyglądać
się z boku poczynaniom Skorpiona. Momentami miałam wrażenie, że tam jestem i
gdzieś w bezpiecznym schronieniu obserwuję wszystkie wydarzenia. Czułam dreszcz
emocji podczas lektury i do ostatniej kartki nie byłam w stanie przewidzieć
zakończenia. Książka mimo tego, że jest thrillerem szpiegowskim przypadła mi do
gustu, ale zdecydowanie nie są to moje książkowe klimaty. Nie mniej jednak
polecam lekturę wszystkim, którzy lubią takie sensacyjne i nieco zawiłe
historie z pościgiem w tle.
„Zdrada
Skorpiona” to dobra książka dla wszystkich fanów powieści szpiegowskich i
sensacyjnych. Dreszcz emocji podczas lektury gwarantowany!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz