Jak poradzić sobie ze śmiercią ukochanej, bliskiej nam osoby?
Czy można dalej normalnie żyć wiedząc, że ta osoba nigdy już do nas nie
przyjdzie, nie usiądzie obok, nie złapie za rękę, nie przytuli, nie uśmiechnie,
nie odezwie... Czy wokół człowieka nastaje wtedy cisza, świat nabiera ciemnych
barw, a świat się kończy? Nie. Świat dalej istnieje i jest wielki, kolorowy,
głośny i szybki. Dalej toczy się na nim życie, a właściwie krąg życia, który
nieustannie zatacza koło. W milionach miejsc na świecie w danym momencie dzieją
się radości, szczęśliwe momenty i ulotne chwile zapomnienia. Jednak także w tym
samym czasie w innych miejscach mają miejsce wielkie, osobiste tragedie, z
którymi człowiek nie jest w stanie się pogodzić, ani pojąć tego swoim rozumem.
Dlaczego tak się dzieje? Los tak chciał? Czy życie człowieka wypisane jest w
gwiazdach? Ciężko jest odpowiedzieć na te wszystkie pytania. To rzeczy
niepojęte, których czasami nie da się racjonalnie wytłumaczyć, a które
teoretycznie mają jakiś sens. Zapraszam na moją opinię o bardzo wzruszającej
książce „33 razy, mój kochany”.
Julien Azoulet to trzydziestokilkulatek, który jest
zwyczajnym mężczyzną. Miał piękną miłość, radość i szczęście. Jednak życie
przygotowało dla niego nieprzewidziany scenariusz. Choroba zabrała mu jego
ukochaną żonę na zawsze i diametralnie odmieniła o 360 stopni jego życie. Z
dnia na dzień stał się wdowcem, samotnym ojcem i bardzo zagubionym człowiekiem.
Wszystkie emocje, z którymi się zmaga targają nim jak porywisty wiatr w ciemny
dzień. Ból, żal i tęsknota są nie do zniesienia, a wszystko, co kiedyś cieszyło
nagle traci dla niego sens. Jedyne, co trzyma bohatera przy życiu to obietnica,
którą przyrzekł wypełnić swojej umierającej żonie. Obietnica wydaje się
mężczyźnie z początku zupełnie bezsensowa, ale Julien w końcu postanawia zacząć
pisanie listów do Helene. 33 listy - jeden list za jeden rok życia ukochanej
żony. Czy Julien wytrwał do końca w pisaniu listów? Co wydarzyło się w tym
burzliwym dla niego czasie? Wszystkie tajemnice rozwieje Wam lektura tej
pięknej książki.
Czytałam różne opinie na temat książki „33 razy, mój
kochany”. Dla jednych to piękna książka, a na niektórych nie zrobiła większego
wrażenia. Ja mogę Wam śmiało napisać, że książka ta jest dla mnie przepiękna.
Cudowna, chociaż bardzo smutna, bo porusza trudny temat śmierci, sposobów
radzenia sobie z odejściem bliskiej osoby, żałobą i emocji, jakie rządzą
człowiekiem w takiej sytuacji. „33 razy, mój kochany” niesie ze sobą wiarę, że
osobiste tragedie dają jednak nadzieję na lepsze dni, na to, że kiedyś w końcu
uśmiech z powrotem zagości na twarzy, a maj znów będzie piękny i słoneczny...
To drogowskaz, że coś się kończy, a coś się zaczyna. Jedne drzwi się otwierają,
inne zamykają, taka kolej rzeczy, a każdy ma swój czas, krótszy lub dłuższy.
Mimo trudnej tematyki książki autor z dużą lekkością i wyczuciem zawarł na
kartach powieści całe jej piękno. I tak znajdziemy tutaj opisy urokliwych
miejsc w Paryżu, tak niezwykłe i rzeczywiste, że podczas lektury ma się
wrażenie, że właśnie w tym miejscu się przebywa. Sama miałam ochotę
przespacerować się z Julienem uliczkami Paryża i wesprzeć go dobrym słowem w
jego bólu. Wspólnie z bohaterem odczuwałam emocje, które towarzyszyły mu w jego
„nowym” życiu - razem z nim się bałam, miałam mętlik w głowie, wiarę w dobre
znaki.
Świeżo po lekturze tej książki mogę powiedzieć, że jestem
poruszona, wzruszona i zaczarowana jej treścią. Może większość stwierdzi, że to
tylko kolejna, ckliwa romantyczna powieść dla kobiet, a takie rzeczy nie dzieją
się w życiu na prawdę. Ja mam zupełnie inne zdanie na ten temat, a książkę
uważam za na prawdę piękną.
„33 razy,
mój kochany” to historia pełna miłości i rozpaczy, bólu i nadziei, cierpienia i
wiary. Ta historia poruszy najwrażliwsze struny Waszej duszy i zostanie w
pamięci na długo. Serdecznie polecam!
Za możliwość lektury dziękuję Wydawnictwu Otwartemu.
Na pewno przeczytam bo ciekawe to jest z głównym bohaterem jest facet i to dorosły pierwszy raz się spotykam z takim czyms :)
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
To prawda, historia opisana z perspektywy mężczyzny. Warto przeczytać.
UsuńInteresująca szata graficzna. Będę miała ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńOkładka piękna i wiosenna, a treść książki wzruszająca.
Usuń