Czy miłość zwierząt do ludzi jest
bezgraniczna i wieczna? Czy zwierzaki odczuwają emocje swoje i ludzi? A może
mają wyjątkowe zdolności i umiejętności, z których ludzie nie zdają sobie
sprawy? Te i wiele innych pytań jest w mojej głowie po ostatniej lekturze. Zapraszam
Was na moją przedpremierową opinię magicznej książki „Był sobie pies 2”.
Sympatyczny bohater pierwszej
części powieści „Był sobie pies” powraca w zupełnie nowym wcieleniu. Koleżka to
pies, którego poznajemy na początku książki „Był sobie pies 2”. Pies ma za
zadanie spełnić swoją wielką misję. Opiekuje się małą dziewczynką o imieniu
Clarity, która okazuje się być wnuczką Ethana – jego poprzedniego, ukochanego
pana. Jak to się więc stało, że spotykamy psa, zupełnie innej rasy, który
powraca do miejsca, w którym kiedyś był jego poprzedni właściciel.
Koleżka wiedzie dobre i dosyć
beztroskie życie na farmie, które skupia się głównie na świecie różnorodnych
zapachów, głosów, kolorów i smaków. Jego psi nos bardzo dobrze wyczuwa nastroje
ludzi ich emocje i nastawienie wobec zwierząt. Koleżką opiekuje się Hannah,
żona Ethana. Wiodą razem spokojne i wesołe życie wśród pięknych krajobrazów na
farmie. Pewnego dnia uroczy pies ratuje z opałów Clarity, która jako małe
dziecko pozostawione bez opieki co chwila wpada w tarapaty. Można powiedzieć,
że Koleżka jest jej stróżem, który chroni przed złem tego świata.
Hannah kocha koleżkę i często nazywa go „grzecznym pieskiem”, jednak nie
wszyscy potrafią docenić wysiłek i starania psa, który krok w krok podąża
wszędzie za swą ukochaną dziewczynką Clarity. Los Koleżki
wydaje się być przesądzony... Czy na tym kończy się ta niezwykła historia?
Oczywiście, że nie! To dopiero początek przygód. 😉 Nie będę Wam zdradzać więcej
szczegółów, bo nie byłoby niespodzianki. Zapraszam Was do lektury książki „Był
sobie pies 2”, a dowiecie się, jakie były losy sympatycznego bohatera.
„Był sobie pies 2” to kontynuacja
książki „Był sobie pies”. Zarówno pierwszy jak i drugi tom mają swoją wersję
filmową, pierwsza już była, natomiast „Był sobie pies 2” swą wersję kinową
będzie miał w październiku bieżącego roku. Niestety nie czytałam pierwszej
części książki, ale bez jej znajomości dzięki drugiej części można wyobrazić
sobie, co działo się wcześniej. „Był sobie pies 2” to wzruszająca opowieść o
sile miłości, przyjaźni zwierząt do ludzi i na odwrót. Ta opowieść ukazuje
świat widziany oczami pieska – autor książki sam wcielił się w rolę psa i to
właśnie z pieskiej perspektywy opisuje widziany świat. Dzięki temu możemy
teoretycznie wyobrazić sobie, co tak naprawdę siedzi w głowie zwierzaka. Taka
narracja jest dosyć nietypowa, ale dla mnie osobiście ciekawa i rozbudzająca
wyobraźnię. Oczywiście do końca nie wiadomo, co tak naprawdę zwierzaki sobie o
nas myślą, ja jednak głęboko wierzę, że zwierzęta odczuwają emocje i nastroje
ludzi. Wyczuwają na odległość dobrych i złych ludzi, a także niektóre choroby i
potrafią to zasygnalizować, co prawdziwym życiu również się zdarza. Słyszałam o
takich przypadkach, że ktoś nie wiedział o jakiejś swojej chorobie, jego
zwierzak wyczuł to swym wrażliwym nosem i dawał znaki w swoim zwierzęcym
języku. Problem w tym, że my ludzie nie zawsze potrafimy to odczytać i nie
wiemy, o co tym zwierzakom chodzi. Książka „Był sobie pies 2” to magiczna
opowieść, która z pewnością wywoła emocje i refleksje u czytelników. Refleksje
na temat miłości, przyjaźni, śmierci i kręgu życia. Po lekturze zastanawiałam
się, czy wizja autora to bajka, czy może jest w tym ziarenko prawdy. Ja
osobiście chyba chcę wierzyć, że jest właśnie tak, jak opisał to autor. „Zwierzęcy”
motyw książki dla mnie osobiście jest niezwykle wdzięczny. Serdecznie polecam
Wam lekturę książki „Był sobie pies 2”. Przy niej będziecie się śmiać,
wzruszać, a może nawet uronicie niejedną łzę. To idealna książka dla miłośników
zwierząt.
„Był sobie pies 2” to wyjątkowa opowieść o sile miłości,
poświęceniu, walce dobra ze złem. Dla miłośników zwierząt to lektura
obowiązkowa!
Za
możliwość lektury książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.
Wstyd się przyznać ale nawet nie czytałam pierwszej części ale sądzę że szybko to nadrobię
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
Myślę, że będzie to równie wzruszająca lektura jak druga część. :)
UsuńZamierzam przeczytac obie czesci. Zawsze sie wzruszam, gdy czytam ksiazki o zwierzetach.Zwierzaki sa prawdziwe, nie umieja udawac, potrafia kochac bezintersownie.
OdpowiedzUsuń