piątek, 11 października 2019

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA "Rysunkowy chłopak"



Wyobraźnia ludzka nie zna granic. Każdy bez wyjątku dzięki tej wspaniałej możliwości może wcielać w życie swoje wizje lub zanurzyć się w marzeniach. Dzięki wyobraźni powstają liczne dzieła artystyczne, ciekawe pomysły, przedsięwzięcia. Oczywiście zdarzają się również przypadki zbyt wybujałej wyobraźni, która może doprowadzić do różnych zdarzeń, niekoniecznie pozytywnych. Mimo wszystko to piękna zdolność, która może być ucieczką od szarej codzienności. Co się dzieje, jeśli nasza wyobraźnia zbyt mocno pracuje, a jawa miesza się ze snem? Zapraszam na moją przedpremierową opinię o najnowszej książce K. N. Haner „Rysunkowy chłopak”. 

Główna bohaterka Diana to uzdolniona dziewczyna, która jest w trakcie zdobywania wykształcenia w szkole artystycznej. Normalna, spokojna dziewczyna, która nie chce wyróżniać się z tłumu. Jej pasją jest tworzenie pięknych rysunków – Diana rysuje, kiedy się denerwuje, gdy ją coś poruszy lub natchnie. Rysowanie to jej sposób na stres, złość i radość, a w swoim życiu dziewczyna przeżyła już sporo emocji, niekoniecznie tych pozytywnych. Prace Diany całkiem dobrze jej wychodzą. Jej z pozoru spokojny żywot zmienia się jednego dnia, podczas którego przytrafia jej się incydent z udziałem przystojnego Vincenta - lidera drużyny sportowej Akademii Sztuk Pięknych. Od tego momentu jej życie wywraca się do góry nogami. Po niefortunnej stłuczce Diana poznaje Ryana - starszego brata Vincenta i jej serce od razu zaczyna szybciej bić. Do życia dziewczyny wkrada się jednocześnie radość i spokój, przerażenie i strach, a na jej drodze stają różni ludzie, z nie zawsze dobrymi zamiarami… Czy ta znajomość będzie początkiem czegoś nowego?

„Rysunkowy chłopak” to mieszanka romantycznej powieści z lekkim erotykiem z gatunku New Adult. Podoba mi się pomysł autorki na osadzenie miejsca akcji wokół szkoły artystycznej. Studenci z pasją, własną wizją świata, często indywidualiści z wyrazistym stylem bycia. Każdy z nich z większymi lub mniejszymi umiejętnościami do rysowania. Głównych bohaterów można podzielić na dwa obozy – wyraziste osobowości i nieco bardziej eteryczne charaktery. Ciekawy pomysł na fabułę, jednak ja po lekturze książki odczuwam pewien niedosyt. Zakończenie książki z pewnością ma element zaskoczenia dla czytelnika, choć ja osobiście nie odczułam dużego efektu WOW. Teoretycznie wszystko jest w porządku, książka ma wszystko, co trzeba, żeby mogła się podobać, dramatyczne przeżycia bohaterów, wzloty i upadki, akcja trzymająca w napięciu, ale jednak czegoś mi w niej zabrakło. Może jestem już za stara na takie historie? Książka nie jest zła, po prostu mam wrażenie, że bardziej spodoba się młodszym czytelniczkom i przyprawi je o szybsze bicie serca. Ale to tylko moja opinia. 😉Lubię i szanuję twórczość Kasi, ale ta książka nie do końca do mnie przemawia. Z czystym sercem mogę polecić książkę czytelniczkom, które szukają wzruszającej, lekkiej, romantycznej historii z zaskakującym zakończeniem.

„Rysunkowy chłopak” to historia o stracie, przeznaczeniu, miłości i przyjaźni. Idealna dla czytelniczek, które szukają wzruszającej powieści.

Za możliwość lektury dziękuję Kasi Haner i Wydawnictwu Editio Red.

4 komentarze:

  1. Podoba mi się pomysł na fabułę i chętnie przeczytam. Chociaż teraz trochę się boję, że jednak mi się nie spodoba, bo książki pisane dla młodszych czytelniczek rzadko przypadają mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest dobra, ale po prostu mi osobiście chyba trochę "przejadły" się takie historie.

      Usuń
  2. Mam w planach poznać autorkę, czeka na mnie powieść Drwal, mam nadzieję, że się nie zawiodę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki K. N. Haner są interesujące :). "Drwala" polecam - ma bardzo fajny klimat. 😉

      Usuń

„Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze”, Kot Nieteraz

, Tytuł książki: „Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze” Autor: Kot Nieteraz Kategoria: Poradnik, satyra Data ...