czwartek, 21 listopada 2019

"Ogród Lorenza", Françoise Bourdin



Tytuł książki: „Ogród Lorenza”
Autor: Francoise Bourdin
Data wydania: 18.09.2019 r.
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Dragon

Każdy człowiek w swoim życiu pragnie spełniać swoje marzenia, być może jedne bardziej realne, a inne nieco trudniejsze do wykonania. Ale kto powiedział, że niemożliwe do spełnienia? Mówi się powszechnie, że dla chcącego nic trudnego, ale to troszeczkę bardziej skomplikowana sprawa. Można chodzić z głową w chmurach, owszem, ale co z tego wyniknie? Przez chwilę będzie człowiekowi lepiej, przyjemniej, gdy zanurzy się w ten cudowny świat marzeń. Można także twardo stąpać po ziemi i powolutku dążyć do realizacji swoich najskrytszych celów. Choćby droga była najbardziej trudna i wyboista to krok po kroku, pokonując wszelkie wzniesienia i przeszkody wszystko jest do spełnienia. Wielu z Was może stwierdzić, że to niemożliwe, że życie to nie bajka, w której wszystko łatwo przychodzi, a marzenia się realizują. Ja należę do tego typu ludzi, którzy są realistami, a częściej nieco pesymistami, ale skrycie marzę o wielu rzeczach i mam nadzieję, że za sprawą swoich decyzji i działań kiedyś będę mogła cieszyć się ich spełnieniem. Zapraszam Was na piękną podróż do świata przyrody, marzeń i miłości. Zapraszam na moje wrażenia po lekturze pięknej książki „Ogród Lorenza”.

Lorenzo to młody i prężnie działający weterynarz z powołania, który na swoim koncie ma wiele sukcesów. Jego największym sukcesem jest stworzony od podstaw przez niego ogród zoologiczny, któremu przyświecają miłość do zwierząt i dbałość o przestrzeganie zasad ekologii. Mimo bardzo restrykcyjnych zasad obowiązujących w ogrodzie, miejsce to wzbudza wśród zwiedzających ludzi zachwyt i podziw. Lorenzo z ogromną miłością, pasją i z wielką dbałością o każdy szczegół stworzył istny raj dla zwierząt. A nie jest to byle jaki raj, bowiem w jego ogrodzie dziko żyjące zwierzęta zwiedzający mogą ujrzeć w ich naturalnym środowisku z naprawdę bardzo bliskiej odległości. Ta dbałość o szczegóły, a szczególnie o dobro zwierząt sprawia, że o ogrodzie Lorenza robi się coraz głośniej. Rodzina Lorenza w większości jest dumna z jego sukcesu. W realizacji planów bohaterowi kibicuje matka, dwie siostry oraz brat. Wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie złośliwe docinki ojczyma, który na każdym kroku stara się wszystkim pokazać nieudolność Lorenza. Skąd tyle jadu i złośliwości w tym mężczyźnie, skoro jego przybranemu synowi w sferze zawodowej układa się dobrze? Względny spokój i poukładane życie ustalone według harmonogramu prac parku zakłóca pojawienie się nagle w jego życiu byłej miłości – pięknej Julii, z którą snuli w latach studenckich plany na przyszłość. Czy dotychczasowe w miarę spokojne życie Lorenza zmieni się pod wpływem Julii?  

„Ogród Lorenza” to niezwykle barwna powieść obyczajowa, która mnie urzekła swoim pięknem. Zarówno pomysł na fabułę, wyraziści bohaterowie i akcja, która nie pozwoliła mi się nudzić sprawiły, że moje odczucia w trakcie lektury i po są bardzo pozytywne. Do gustu przypadli mi bohaterowie, którym daleko jest do nijakości. Każdy jest dobry w różnych dziedzinach, każdy z nich ma swoje zainteresowania, którymi mniej lub bardziej się zajmuje. Mimo tego, że Lorenzo jest przybranym synem i przyrodnim bratem swojego rodzeństwa to jest postacią, która wzbudza respekt i podziw. Jego aparycja, włoska uroda przystojnego mężczyzny przyciągają wiele spojrzeń atrakcyjnych kobiet. Mocno zakorzenione poczucie przywiązania do ukochanych Włoch i rodzinnych korzeni, o których nigdy nie zapomniał sprawiają, że jest silnym charakterem. Lorenzowi nie straszna jest krytyka ojczyma - Francuza z krwi i kości - do której już się przyzwyczaił, ani jego jawna niechęć okazywana na każdym kroku. Lorenzo według mnie jest postacią pozytywną mimo nakreślenia go jako człowieka nieco wykluczonego z „idealnej” rodziny i przypięcia mu łatki „czarnej owcy”. Mimo przeciwności losu nie poddaje się, idzie do przodu i walczy o swoje ideały. Bezinteresowne oddanie i miłość do zwierząt dodaje mu sporo uroku i wrażliwości. Książka jest naprawdę wciągająca, akcja nieustannie się rozwija, i wprawia w zaciekawienie, a wątek miłosny jest do samego końca nieodgadniony. Ja bardzo polubiłam tę historię – znalazłam w niej ciepło, nutkę melancholii, motyw nawiązania do rodzinnych korzeni i przynależności do rodziny w ogóle. To moje pierwsze spotkanie z autorką Francoise Bourdin i muszę powiedzieć, że bardzo udane.

„Ogród Lorenza” to piękna opowieść o sile miłości do zwierząt i ludzi, przynależności do rodziny i dążeniu do realizacji marzeń. Polecam lekturę!

Za możliwość lektury dziękuję Wydawnictwu Dragon.


2 komentarze:

  1. Uwielbiam takie książki. "Ogród Lorenza" marzy mi się od dawna. Kocham przyrodę, kocham zwierzęta, kocham powieści obyczajowe. Recenzja super.

    OdpowiedzUsuń

„Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze”, Kot Nieteraz

, Tytuł książki: „Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze” Autor: Kot Nieteraz Kategoria: Poradnik, satyra Data ...