Tytuł książki: „Anioł na śniegu”
Autor: Joanna Szarańska
Data wydania: 31.10.2018
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 328
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Witajcie w Nowym Roku 2020!
Grudzień 2019 sprzyjał lekturze
książek w klimacie świątecznym. Pobiłam osobisty rekord w tej dziedzinie i nadrobiłam
kilka powieści świątecznych 2018 z wydawnictwa Czwarta Strona. Można przepaść w
tych magicznych historiach na kilka godzin, ale moim zdaniem warto. Dla tego
klimatu, zapachu pierników, błyszczących światełek na choince i co
najważniejsze za ważnym przesłaniem wielu tych powieści. Wiele osób może
powiedzieć, że to banale opowiastki, ale dla mnie są piękne. Za mną kolejna
taka piękna opowieść, tym razem drugi tom losów sąsiadów z ulicy Weissa „Anioł
na śniegu” Joanny Szarańskiej.
„Rodzina
musi się wspierać, wspólnie pokonywać trudności,
być blisko, gdy jest dobrze i gdy bywa źle.”
być blisko, gdy jest dobrze i gdy bywa źle.”
Kolorowe lampki, piękne bombki,
masa przygotowań przedświątecznych, wielka gonitwa za karpiami, pucowanie
muszli klozetowej na błysk, kręcenie ciasta na świąteczne wypieki, a w tym
wszystkim stara, trochę powykrzywiana i poczciwa jodełka. To znaki rozpoznawcze
nadchodzących świąt u mieszkańców bloku przy ulicy Weissa, których miałam
okazję poznać już wcześniej w książce „Cztery płatki śniegu”. Czy coś się u
nich zmieniło przez cały rok? Czy mieszkańcy wprowadzili zmiany na lepsze w
swoim życiu za sprawą słów sąsiadki Michalskiej?
„Pani Michalska to doprawdy osobliwa kobieta.
Surowa w obejściu,
ale równocześnie serdeczna i ciepła w środku.
Miała wielkie serce, choć nie bardzo chciała to pokazywać.”
ale równocześnie serdeczna i ciepła w środku.
Miała wielkie serce, choć nie bardzo chciała to pokazywać.”
Pani Michalska niezmiennie strzeże
porządku na podwórku i bacznie obserwuje życie sąsiadów. Teoretycznie po
ubiegłorocznych świętach coś się zmieniło w życiu każdego z nich, coś jakby
drgnęło, ale czy na pewno? Zuza, Anna, Monika i Marzena skrupulatnie planują
sąsiedzkie spotkanie wigilijne pod blokiem przy ulicy Weissa. Kobiety myślą,
jaki prezent uszczęśliwi każdego z osobna, a jedna z sąsiadek obmyśla imponującą
szatę dekoracyjną osiedlowej ozdoby – krzywej jodełki z paroma igłami, która
połączyła ich sąsiedzkie losy. Prawie wszystko idzie jak po maśle, każda z
kobiet ma swój większy lub mniejszy wkład w organizację, aby w miłej atmosferze
spędzić razem tą sąsiedzką wigilię. Marzena wydaje się nieco rozkojarzona i
blada, jakby wszystko ją przytłaczało... Anna doznaje szoku, kiedy jej skąpy
mąż pojawia się w progu mieszkania oznajmiając, że wyjeżdżają na Wyspy
Brytyjskie. Zuzanna myślami jest już na romantycznej, zagranicznej wycieczce,
którą na pewno sprezentuje jej kochany mąż Kajetan, który ostatnimi czasy staje
się bardzo tajemniczy i nieobecny, a Monika znów denerwuje się na zachowanie
swojej teściowej, która na każdym kroku ma swoje przysłowiowe trzy grosze do
powiedzenia. Klatka schodowa bloku przy ul. Weissa zaczyna podejrzanie pachnieć
konwaliami, a sterty ulotek wysypują się ze skrzynki na listy... Gdzie jest w
tym wszystkim magia świąt i duchowe oczekiwanie na najważniejszy wieczór w
roku? Czy bystre oczy Pani Michalskiej zdołają zauważyć rzeczy, których młodzi
sąsiedzi być może nie dostrzegają?
„Anioł na śniegu” to porządna dawka
dobrego humoru i przyjemny styl autorki, przy którym z pewnością nie będziecie
się nudzić, a napady śmiechu macie gwarantowane jak w banku. Ja bardzo
polubiłam się ze wszystkimi bohaterami – choć nie wszyscy są idealni i mają
swoje przywary, to po prostu nie da się ich nie lubić. Bardzo podoba mi się
styl autorki, wykreowanie dosyć wyrazistych postaci, niektórych nawet zbyt
mocno przerysowanych, ale to wszystko ma tutaj swój pozytywny urok. Jednak w
całej otoczce dobrego humoru w książce odnajdujemy głębsze refleksje na temat
zachowań i relacji międzyludzkich. Uświadamiamy sobie, że więzy krwi nie zawsze
muszą oznaczać bliskie związanie z rodziną i dobre relacje. Czasami czujemy
silniejszą i lepszą więź z przyjaciółmi, znajomymi, czy dobrymi sąsiadami, tak
jak w przypadku postaci z ulicy Weissa. Autorka po raz kolejny mnie nie
zawiodła, a wręcz przeciwnie – zachęciła mnie do przeczytania trzeciej,
najnowszej części książki „Choinka cała w śniegu”. Wpisuję na listę książek do
przeczytania i jeśli los pozwoli to niebawem znów wrócę do perypetii
sympatycznych bohaterów.
„Anioł na śniegu” to ciepła, zabawna i momentami rozbrajająca
powieść. Znajdziecie w niej dużą dawkę dobrego humoru, ale również chwilę
refleksji na temat tego, co tak naprawdę w życiu jest ważne i na co należy
zwracać uwagę.
Wzruszająca i jednocześnie radosna – polecam Wam lekturę!
Lubię refleksyjne historię, więc to coś dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo polecam. Wyjątkowo ciepła, zabawna i wzruszająca książka. Lubię taki klimat. :)
UsuńCzytałam pierwszy tom. Potem zdobyłam ten drugi /czerwony/, ale wstrzymuję się z czytaniem, dopóki nie będę mieć ostatniej części /zielonej/.
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze nie mam zielonej, ale pewnie dodam do mojej domowej biblioteczki. :) Bardzo lubię tę serię!
Usuń