Tytuł książki: „Kobieta w białym kimonie”
Autor: Ana Johns
Kategoria: Literatura piękna
Data premiery: 20.01.2021
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 384
Wydawnictwo Kobiece
Moja ocena: 5/5
Japonia to niezwykłe
miejsce, pełne różnorodności i rytuałów. Z jednej strony to nowoczesny kraj,
bardzo rozwinięty pod względem technologii, a z drugiej bogaty w dosyć
rygorystyczne tradycje obowiązujące od dawien dawna. Jak można się odnaleźć w
takim egzotycznym miejscu pełnym sprzeczności, w którym rządzą ścisłe normy, a
rozum często jest ważniejszy od serca? Czy prawdziwa miłość w wyjątkowym kraju
kwitnącej wiśni ma szansę na przetrwanie, czy trzeba o nią walczyć?
Naoko to młodziutka dziewczyna, której przyszło żyć w roku 1957 i niebawem ma zostać wydana za mąż. Wydawać by się mogło, że szykuje się jeden z najszczęśliwszych dni w życiu dziewczyny, ale tak do końca nie jest. Planowane małżeństwo zaaranżowane jest przez dwie rodziny i nie ma tutaj mowy o wzajemnej miłości przyszłych małżonków. Każdy szczegół jest skrupulatnie przemyślany, nie ma tutaj miejsca na swobodę, pomyłki i przypadki. Serce Naoko jednak bije mocniej dla innego wybranka, co niestety nie podoba się rodzinie dziewczyny.
Tori po śmierci ojca zostaje sama we współczesnym świecie w Ameryce. Czuje się zagubiona w nowej sytuacji, a na domiar wszystkiego za sprawą słów ojca wypowiedzianych przed śmiercią ma do rozwiązania zagadkę. Dziennikarski instynkt Tori nie pozwala jej zostawić tego w spokoju tym bardziej, że na jaw może wyjść niezwykła tajemnica sprzed lat.
„Kobieta w białym kimonie” to magiczna historia w niezwykłym klimacie kraju kwitnącej wiśni. Mamy tutaj okazję poznać bardzo zamknięte i rygorystyczne podejście w różnych sferach życia Japończyków oraz zauważalny brak chęci do budowania kompromisu. Dwie linie czasowe, w których przeszłość bohaterek przeplata się z teraźniejszością zabierają czytelnika w niezwykłą podróż z motywem rytuału picia herbaty, która zaczyna się już od pierwszych stron książki. Podróż ta nie należy jednak do łatwych i usłana jest raczej kolcami, niż płatkami kwiatów. Historia o wartości prawdziwej miłości, poszukiwaniu odpowiedzi, odwadze w podejmowaniu decyzji, dążeniu do szczęścia i napotykanych po drodze trudnościach wywiera spore wrażenie. Ta książka swoją formą i treścią odzwierciedla mnóstwo emocji, wzruszeń, strachu i nadziei.
To piękna opowieść, która z jednej strony przedstawia surowość, okrucieństwo i wzajemny brak zrozumienia, a z drugiej ukazuje wyłaniającą się nadzieję, niczym nieśmiało pojawiające się promienie zza liści drzewa w piękny, słoneczny dzień. Siła i uparte dążenie do celu, jaką miały w sobie bohaterki tej powieści doprowadzają do poznania nieodkrytych przez wiele lat prawd, które mogą okazać się zaskakujące, trudne i jednocześnie oczyszczające. Piękny, niespieszny styl autorki i barwne opisy pozwalają na chwilę przenieść się do magicznej i zarazem okrutnej Japonii i chłonąć tamtejszą kulturę oraz zwyczaje. To bogata w różnorodność propozycja czytelnicza, po którą zdecydowanie warto sięgnąć – polecam Wam lekturę.
Za współpracę i egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu
O tej książce czytam same superlatywy, więc na pewno ją przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńPolecam! Mnie ta książka oczarowała. :)
UsuńZ przyjemnością przeczytam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie! :)
UsuńBardzo jestem zaciekawiona. Recenzja zachęca. Okładka taka delikatna.
OdpowiedzUsuńTo prawda, okładka jest piękna :) Tak samo jak i treść :)
Usuń